Jajka poszły w ruch. Awantura na spotkaniu z wicepremierem
Nerwowo na spotkaniu z wicepremierem Henrykiem Kowalczyk i unijnym komisarzem Januszem Wojciechowskim. Podczas debaty o przyszłości rolnictwa doszło do awantury. Politycy zostali obrzuceni jajkami. Na miejscu interweniowała policja.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
Do incydentu doszło podczas Europejskiego Forum Rolniczego w Jasionce na Podkarpaciu. Pojawili się tam m.in. wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk i komisarz ds. rolnictwa UE Janusz Wojciechowski, którzy mieli rozmawiać o przyszłości polskiego i europejskiego rolnictwa.
Awantura w Jasionce. Rolnicy obrzucili Kowalczyka jajkami
Podczas debaty na sali pojawili się niezadowoleni rolnicy, którzy zorganizowali protest. - Kiedy głos miał zabrać minister Kowalczyk, kilkanaście osób zaczęło skandować takie hasła "judasze, judasze" czy "Kowalczyk nie ma prawa wypowiadać się na Podkarpaciu". (...) Ta sytuacja trwała kilka minut, na miejscu pojawiła się policja - relacjonował reporter TVN24 Mateusz Półchłopek.
Jak poinformował magazyn "Agro Profil", politycy Prawa i Sprawiedliwości zostali obrzuceni jajkami. Na zdjęciach z sali widać, jak wicepremier Kowalczyk został zasłonięty przez funkcjonariusza Służby Ochrony Państwa.
"Karczemna awantura z udziałem grupy Oszukana Wieś. Musiała interweniować policja. Widać, że PiS jest daleki od uspokojenia nastrojów na wsi, przynajmniej jej części. To może mu mocno ciążyć w dalszych etapach kampanii" - ocenił dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej" Tomasz Żółciak w mediach społecznościowych.
To nie było pierwsze takie zdarzenie. W ubiegłym tygodniu wicepremier Henryk Kowalczyk został "gorąco" przyjęty na targach Agrotech w Kielcach. Wściekli rolnicy wykrzykiwali m.in. "spie...j dziadu" i "judasze", doszło też do przepychanek. Ostatecznie również musiała interweniować policja i ochrona.