Świat"Avvenire" o słowach L.Kaczyńskiego: chwyt poniżej pasa

"Avvenire" o słowach L.Kaczyńskiego: chwyt poniżej pasa

Włoski dziennik katolicki "Avvenire" nazwał "chwytem poniżej pasa z Warszawy" wypowiedź prezydenta Lecha Kaczyńskiego, iż nie podpisze ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego, bo jego zdaniem jest to obecnie bezprzedmiotowe.

02.07.2008 | aktual.: 02.07.2008 14:28

Trudno sobie wyobrazić gorszy moment objęcia przewodnictwa w Unii Europejskiej od tego, co spotkało Francję - pisze dziennik włoskiego episkopatu, przypominając także odrzucenie traktatu w referendum przez Irlandię.

"Ratyfikacja przez Polskę w rzeczywistości miałaby sens, także z czysto psychologicznego punktu widzenia, ponieważ rozwiałaby chmury, jakie zgromadziły się nad drogą poszerzonej Unii" - komentuje "Avvenire" wypowiedź prezydenta RP.

"Ale ekshibicjonista Kaczyński udaje, że tego nie rozumie i odmawiając podpisania ratyfikacji, przyjętej przez parlament swego kraju w kwietniu, zadaje jako się rzekło ciężki cios francuskiemu prezydentowi Nicolasowi Sarkozy'emu, który zamierzał ograniczyć tylko do Irlandii problem z ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego i odpowiednimi reformami instytucjonalnymi" - czytamy w artykule.

Gazeta włoskich biskupów odnotowuje, że choć Sarkozy nie odpowiedział bezpośrednio prezydentowi RP to przypomniał, że dalsze rozszerzenie Unii Europejskiej na wschód, co leży na sercu także Polsce, nie będzie możliwe bez reform instytucjonalnych.

Ponadto "Avvenire" stwierdza, że decyzja prezydenta Kaczyńskiego to kolejne wyzwanie rzucone rządowi Donalda Tuska przez "bliźniaka, który został sam" u władzy po porażce PiS w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych w Polsce.

Gazeta pisze, że postępowanie prezydenta przypomina tradycję liberum weto, zakorzenioną w czasach szlacheckiej Polski.

"Konserwatysta, nacjonalista i eurosceptyk, polski prezydent jest zagorzałym miłośnikiem liberum weto, zwłaszcza na forum europejskim, gdzie wciąż obowiązuje zasada jednomyślności" - podkreśla się w artykule.

"Dzisiaj jest sam, przeciwko wszystkim" i "bez sojuszników" - podsumowuje "Avvenire".

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)