Autobus z dziećmi w rowie. Lądował śmigłowiec
W województwie warmińsko-mazurskim doszło do poważnego wypadku. Na drodze krajowej numer 63, pomiędzy Piszem a Orzyszem autobus wpadł do rowu. Pojazdem podróżowała wycieczka licząca 25 osób, spośród nich zdecydowana większość to dzieci w wieku 16 lat. Pięć osób odniosło obrażenia.
Jak podaje "Super Express", dzieci wraz z opiekunami jechali na wycieczkę szkolną. W rozmowie z gazetą nadkom. Anna Szypczyńska z KPP w Piszu podzieliła się szczegółami zdarzenia.
- Autobus wycieczkowy zjechał z drogi do przydrożnego rowu i przewrócił się. Autobusem podróżowało 25 osób, w tym 22. w wieku 16 lat. Poszkodowanych zostało 5 osób. W tej chwili droga jest całkowicie zablokowana na odcinku między Kociołkiem Szlacheckim a Gaudynkami. Utrudnienia potrwają kilka godzin - powiedziała dla "Super Expressu" nadkom. Anna Szypczyńska z KPP w Piszu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zignorował czerwone światło. Finał mógł być tylko jeden
Apel policji do kierowców
Funkcjonariuszka ponadto zasugerowała kierowcom, aby korzystali z objazdów przez miejscowości Łysonie i Rostki i zaapelowała do kierowców o ostrożność.
Na miejscu zdarzenia pracują w tym momencie służby ratunkowe, w tym śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. "Super Express" podaje, że autobusem kierowała kobieta, która była trzeźwa.
Na ten moment nie wiadomo jeszcze, dlaczego autobus zjechał z drogi. Policja wyjaśnia szczegóły zdarzenia.
ŹRÓDŁO: "SUPER EXPRESS"