Autobus wiozący dzieci wpadł do rowu
Pod Bodzanowem koło Płocka przewrócił się do rowu autobus wiozący dzieci. Sześcioro z nich w wieku od 9 do 13 lat zostało rannych.
Troje rannych dzieci hospitalizowano. Pozostała trójka, po udzieleniu pomocy ambulatoryjnej, została zwolniona do domu. Do szpitala trafił też kierowca autokaru - powiedział rzecznik prasowy płockiej policji Mariusz Gierula.
Obrażenia poszkodowanych nie są poważne. Trójka dzieci pozostała w szpitalu na obserwacji, ponieważ po wypadku skarżyły się one na bóle kręgosłupa.
Autobus wiózł 23 dzieci, które wraz z dwojgiem dorosłych opiekunów, wracały z wycieczki do Karpacza - wszyscy pasażerowie autokaru pochodzą z miejscowości Święcice pod Płockiem. Do wypadku doszło kilka kilometrów przed końcem podróży.
Kierowca autokaru był trzeźwy. Przyczyny wypadku są ustalane - powiedział rzecznik prasowy płockiej policji Mariusz Gierula.
Według jednej z wersji zdarzenia, tuż przed wypadkiem w autokarze otworzyły się drzwi, co mogło zdekoncentrować kierowcę, który stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z drogi do rowu.