Auto dachowało. Jedna osoba ranna, dwie uciekły
W środę późnym wieczorem dachował samochód pod Zieloną Górą. Jedna osoba została ranna, a dwie uciekły, nie udzielając jej pomocy. W nocy policja szukała ich z psami tropiącymi.
27.09.2018 | aktual.: 27.09.2018 15:17
Do wypadku doszło w środę około godz. 21.00. za miejscowością Wysokie pod Zieloną Górą. Mężczyzna kierujący renault clio nagle zjechał z jezdni i uderzył w znak drogowy. Pojazd dachował i stoczył się do rowu - donosi portal newslubuski.pl.
- Zderzenie musiało być bardzo silne, bo części karoserii auta rozsypały się po całej drodze - powiedział dziennikarzowi świadek wypadku. Na miejscu była jedna ranna osoba, zakleszczona w samochodzie. Jak powiedział policji świadek, dwie osoby uciekły, nie udzielając pomocy rannemu.
Poszkodowany był przytomny i po uwolnieniu przez strażaków, został odwieziony do szpitala. Ze względu na obrażenia, policja nie mogła go zbadać alkomatem. Strażacy w nocy przeszukiwali pola i zarośla w poszukiwaniu dwóch uciekinierów z miejsca wypadku. Dołączył do nich policjant z psem tropiącym.
"Uciekli do lasu"
- Ranny mężczyzna potwierdził nam, że jechał z dwiema osobami, które uciekły do lasu. Poszukujemy ich. Zostało wszczęte dochodzenie w tej sprawie. Czekamy również na wyniki badań krwi rannego mężczyzny - powiedziała Wirtualnej Polsce podinsp. Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. - To wszystko, co możemy teraz powiedzieć - dodała.
Źródło: newslubuski.pl, policja
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także