Austriacka telewizja pokazała jak minister transportu Michael Schmid złamał prawo. Telewizyjny kamerzysta jadąc samochodem jako pasażer zauważył prowadzącego auto ministra transportu. Wpadł na pomysł, by do niego zadzwonić. Minister podniósł słuchawkę i wdał się w konwersację.
Schmid zapomniał jednak, że rozmawianie przez telefon podczas kierowania samochodem jest w Austrii zabronione. Kara za to wykroczenie wynosi 22 euro. Kierowcy, który 3-krotnie złamie to prawo, karę wymierza sąd.
Zakaz telefonowania został wprowadzony w lipcu 1999 r. Było to spowodowane wzrostem liczby wypadków samochodowych, spowodowanych przez rozmawiających kierowców. Jednym z najgorętszych orędowników kar dla kierowców rozmawiających przez telefon był właśnie obecny minister transportu.
Postępowanie Schmida ostro krytykują austriackie gazety. Kronen Zeitung napisał, że Schmid czuje się ponad prawem i wcale nie jest zażenowany jego łamaniem. Greens pyta sarkastycznie czy teraz minister pokaże jak się jeździ niewłaściwą stroną ulicy. (mag)
