Austria: skatowany niemowlak zmarł w szpitalu w Wiedniu. Jego rodzice to Polacy
Dwoje Polaków zostało zatrzymanych w Austrii. To rodzice 3,5-miesięcznego chłopca, który zmarł w szpitalu w Wiedniu. Są podejrzewani o zabójstwo - informują lokalne austriackie media.
3,5-miesięczny Maksymilian trafił do szpitala w St. Polten w północno-wschodniej Austrii w sobotę w nocy. Jego stan - jak stwierdzili lekarze - zagrażał życiu. Chłopiec został przetransportowany do szpitala w Wiedniu. Niestety, nie udało się go uratować. Zmarł. Lekarze stwierdzili, że miał roztrzaskaną czaszkę, uszkodzony mózg, liczne złamania żeber i krwiaki.
Lekarze nie mieli wątpliwości: dziecko musiało być maltretowane od dłuższego czasu. Wezwano policję.
Austriacka policja zatrzymała 26-letnią matkę chłopca i jego 30-letniego ojca. Nie usłyszeli jeszcze zarzutów, ale na czas śledztwa zostali osadzeni w areszcie.
Na razie nie wiadomo, czy zarzut usłyszy matka chłopca. Według lokalnych mediów, nie było jej w domu feralnego dnia. Pojechała ze swoimi znajomymi do Wiednia.
Rodzice dziecka, jak ujawniła prokuratura, to polscy obywatele. Maja jeszcze jednego syna - kilkuletniego. Trafił on pod opiekę ośrodka opieki społecznej.