Austria rozczarowana szczytem, grozi blokadą rozszerzenia
Dla austriackiego rządu piątkowy szczyt Unii Europejskiej w Kopenhadze zakończył się porażką. Ekipie kanclerza Wolfganga Schüssela nie udało się przeforsować zadowalających rozwiązań w sprawie tranzytu ciężarówek i energetyki atomowej.
Kanclerz Schüssel oświadczył, że sprawa tranzytu jest dla Austrii absolutnym warunkiem rozszerzenia Unii Europejskiej. Tę wypowiedź interpretuje się jako groźbę zablokowania przystąpienia nowych członków.
14.12.2002 | aktual.: 14.12.2002 14:19
Kanclerz Wolfgang Schüssel jest wyraźnie rozczarowany wynikiem austriackich negocjacji w Kopenhadze, ale przedstawia go w Wiedniu jako "nieznaczny sukces".
Austria zamierzała doprowadzić do włączenia w traktaty rozszerzeniowe tak zwanego protokołu z Melku, dotyczącego bezpieczeństwa elektrowni atomowych. Wobec sprzeciwu Francji, Szwecji i Wielkiej Brytanii uzgodniono jedynie, że austriacko-czeskie porozumienie z Melku, związane z elektrownią jądrową Temelin, stanie się częścią traktatu akcesyjnego Czech wyłącznie jako dokument bilateralny.
Wiedeń nie wynegocjował także przedłużenia - tak zwanego- systemu eko-punktów, regulującego tranzyt ciężarówek. Unijna Rada Ministrów powinna jeszcze przed końcem roku wypracować przejściowe rozwiązanie, mające obowiązywać do 2006 roku.
Kanclerz Schüssel oświadczył, że sprawa tranzytu jest dla Austrii absolutnym warunkiem rozszerzenia Unii Europejskiej. Tę wypowiedź interpretuje się jako groźbę zablokowania przystąpienia nowych członków w jej ostatniej fazie. (an)