Australijczycy na Wyspy Salomona
(PAP)
Rząd Australii wyraził
formalną zgodę na wysłanie ponad 2000 żołnierzy i policjantów do
popadających w anarchię Wysp Salomona.
Australijskie wojska i policja dotrą do stolicy Wysp Salomona Honiary w czwartek. Będzie to największa operacja wojskowa w tej części Pacyfiku od czasu drugiej wojny światowej.
Rządowa Komisja ds. Bezpieczeństwa Narodowego formalnie zatwierdziła wysłanie 1500 żołnierzy, 155 policjantów i 90 funkcjonariuszy służb specjalnych - powiedział premier Australii John Howard. Operacja będzie kosztować od 200 do 300 mln dolarów australijskich rocznie (130-195 mln dolarów USA).
W operacji na Wyspach Salomona Australię wesprą: Papua Nowa Gwinea, Fidżi, Samoa i Tonga. W sumie kontyngent pokojowy będzie liczył 2225 ludzi.
Walki między bojówkami z wysp Guadalcanal i Malaita doprowadziły Wyspy Salomona na skraj bankructwa. Stolicę nękają uzbrojone gangi, a niektóre partie składającego się z 1000 wysp kraju kontrolowane są przez watażków.