Australia walczy z inwazją groźnych kaktusów
Australijczycy nie zdążyli jeszcze uporać się z problemem niekontrolowanej migracji i rozproszenia dzikich wielbłądów, królików i ropuch, kiedy to na kontynencie pojawiła się kolejna plaga - kaktusy meksykańskie, które według władz stanowią poważne zagrożenie dla ludzi i zwierząt.
Szybko rozprzestrzeniający się, z ostrymi kolcami, które są w stanie przebić nie tylko obuwie, ale nawet oponę samochodową, kaktus z rodziny Cylindropunti, bardziej znany na swoich rodzimych terenach, jako Cholla lub "hudsońska grusza", upodobał sobie tropikalny stan Queensland.
Według ministra przemysłu stanu Timothego Mulherina, kaktusy stanowią poważne zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale także dla zwierząt dzikich i domowych, które mogą poranić się o kolczastą roślinę. Zranione zwierzęta są bezbronne, co może doprowadzić do ich śmierci. Dodatkowo, same kaktusy, charakteryzujące się zdumiewającą żywotnością, usuwają rdzenne rośliny i automatycznie otrzymują status szkodników gospodarstw domowych.