Australia w ogniu. Ewakuacja kolejnych 250 tys. osób. Fatalne prognozy
Australia dalej zmaga się z potężnymi pożarami buszu. Władze nakazały ewakuację 250 tysiącom mieszkańców południowo-wschodniej części kraju. Wszystko przez fatalne prognozy - choć ostatnio pojawiło się nieco deszczu, sytuację pogarsza silny wiatr.
10.01.2020 | aktual.: 10.01.2020 16:10
Pożary w Australii mogą wybuchnąć na nowo. Ogień tli się jeszcze w wielu miejscach na wschodnim i południowo wschodnim wybrzeżu kraju, a teraz sytuację znacznie pogorszy pogoda. Silny i zmienny wiatr i powrót temperatury dochodzącej do 40 stopni oznacza kolejne dni gehenny dla mieszkańców Australii.
W czwartek wieczorem władze zaleciły ewakuację niemal 250 tysiącom osób mieszkających w południowo-wschodniej części kraju. - Jeśli możecie uciekać, powinniście to zrobić. Kolejne godziny będą bardzo, bardzo trudne - powiedział premier Australii Scott Morrison.
Australia w ogniu. Ewakuacja kolejnych 250 tys. osób
Jego odpowiednik w stanie Victoria zwraca uwagę, że mimo korzystniejszych prognoz w przyszłym tygodniu, wszystkich czeka jeszcze kilka tygodni walki z żywiołem. Do opuszczenia swoich domów są też zachęcani mieszkający w regionach wysokiego ryzyka - Nowej Południowej Walii i Australii Południowej.
Pożary w Australii pochłonęły ponad 10 milionów hektarów buszu. To obszar większy niż powierzchnia wszystkich lasów w Polsce. Od października zginęło 27 osób, a tysiące poddano wielokrotnym ewakuacjom. Na ten moment straty szacuje się na 900 milionów dolarów australijskich (niemal 2,5 miliarda złotych). Szacuje się, że w pożarach zginęło też już ponad miliard zwierząt.
Czytaj też: Australia płonie. Polscy strażacy deklarują: jesteśmy zawsze gotowi, by pomóc
Australia. Strażak zginął w walce z pożarami. Widok córeczki na pogrzebie rozdziera serce
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl