Trwa ładowanie...
de1pit9

Australia: polski imigrant ukradł obrazy Dalego



Eryk Sokołowski zatrudnił się jako "człowiek od wszystkiego" (handyman) u znanego i bogatego stockbrokera z Queensland. Bardzo szybko awansował na zaufanego pracownika.

de1pit9
de1pit9

Sokołowski w listopadzie 1999-go roku okradł swojego pracodawcę na wiele milionów dolarów. Z kolekcji Dowa znikły, wraz z luksusową łodzią, arcydzieła mistrzów malarskich – Salvadora Dali, Charlesa Blackmana, znikły kamienie szlachetne, kolekcja bezcennych monet.

Policja ze stanu Queensland wszczęła poszukiwania. Dopiero w grudniu ubiegłego roku udało się zlokalizować i aresztować Sokołowskiego, który ukrywał się pod zmienionym nazwiskiem w Noosa Heads. Podejrzany przyznał się do kradzieży. Zeznał, że do tego czynu zmusiła go sytuacja wyjątkowa: był winien - jak twierdzi - rosyjskiej mafii ponad 2 mln. dolarów i chcąc się ratować musiał coś zrobić.

Postanowił więc uciec skradzioną łodzią na Wyspy Vanuatu, tam spieniężyć wszystko i rozliczyć się z mafią. Po kilku godzinach żeglowania zepsuł się motor. Sokołowski porzucił jacht i przy pomocy łodzi ratunkowej dopłynął do brzegów Australii. Tak zeznał policji - jachtu nigdy nie odnaleziono.

Zwolniono go warunkowo do czasu rozprawy, która miała się odbyć w styczniu przyszłego roku. Otrzymał zakaz opuszczania Australii, zakazano mu się nawet zbliżać do przejść granicznych.

Przedwczoraj w niedzielę służby graniczne lotniska w Sydney przyłapały Sokołowskiego w momencie, kiedy próbował wejść na pokład samolotu udającego się do Bangkoku. Do rozprawy 32-letni polski imigrant przebywać będzie w areszcie. (pr)

de1pit9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
de1pit9
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj