Aukcja "Pride of Poland" straciła organizatora. Firma zerwała umowę na organizację imprezy w Janowie Podlaskim i Michałowie
• Aukcja "Pride of Poland" straciła organizatora
• Na aukcję do Janowa Podlaskiego co roku zjeżdżają się miłośnicy koni arabskich
• Beata Mazur: atmosfera wokół Stadnin Państwowych jest fatalna
Szefowa firmy Polturf, Barbara Mazur, poinformowała, że w "związku z brakiem jakiejkolwiek współpracy z obecnymi zarządami Stadnin", co uniemożliwiło zorganizowanie tej imprezy na "zakładanym poziomie", rozwiązała 26 kwietnia tego roku umowę na organizację Dni Konia Arabskiego 2016, podczas których odbywała się aukcja "Pride of Poland".
"Jako przedsiębiorca, który inwestuje swój własny kapitał i pokrywa wszelkie koszty imprezy, utraciłam zaufanie do moich zleceniodawców. Skoro nie byli w stanie dotrzymać terminów zapisanych w umowie i łamią klauzulę poufności, zapewne nie dotrzymają też innych, zapisanych w niej warunków" - oznajmiła w piśmie Mazur.
"Dodatkowo, w związku z wymianą zarządów Spółek i wydarzeniami z ostatnich tygodni, atmosfera wokół Stadnin Państwowych jest fatalna. Rozlega się wiele głosów niepokoju ze strony międzynarodowej społeczności hodowców i właścicieli koni arabskich. Wielu ważnych i najbardziej lojalnych klientów aukcji nie zamierza przyjechać do Polski. Wycofała się też większość sponsorów zagranicznych. To wszystko sprawia, że nie widzę możliwości przeprowadzenia Pride of Poland 2016 z sukcesem na poziomie z ostatnich lat" - czytamy.
W ubiegłym roku na aukcji "Pride of Poland" sprzedano 24 konie za łączną sumę prawie 4 mln euro. 1,4 mln euro zapłacono za 10-letnoią siwą klacz Pepitę, którą wyhodowano w janowskiej stadninie.