Ataku z 11 września można było uniknąć
Atakowi z 11 września można było zapobiec - taki wniosek przedstawiono w raporcie przygotowanym przez komisje ds. wywiadu Senatu i Izby Reprezentantów Kongresu USA. Dokument wytyka zaniedbania amerykańskich agencji rządowych, które ułatwiły przeprowadzenie ataku, jednocześnie nie wini nikogo za przeoczenie istotnych informacji.
24.07.2003 | aktual.: 24.07.2003 21:22
Licząca 900 stron i udostępniona opinii publicznej wersja raportu (część pozostała tajna), której fragmenty wcześniej przeciekły do mediów, rzuca przede wszystkim cień na działalność FBI i CIA, które nie przekazywały sobie nawzajem i innym agencjom informacji o przyszłych porywaczach samolotów z 11 września.
CIA wiedziała np. o tym, że w 2000 r. dwaj sprawcy ataku, Chalid al-Midhar i Nawaq Alhazmi, przyjechali do USA i mieszkali w San Diego, w Kalifornii. Wiedziała też, że Al-Kaida planuje akcje w Ameryce i że jej szef operacji Chalid Szajch Mohammed był w USA w marcu 2001 roku. Mohammed, jak się potem okazało, rekrutował wtedy ludzi do akcji 11 września 2001 r.
CIA nie podzieliła się tymi informacjami z FBI i innymi agencjami i nie poszła tropem śladów podejrzanej działalności organizacji Osamy bin Ladena - znanej już wtedy jako sprawca poprzednich zamachów, m.in. na nowojorski World Trade Center w lutym 1993 r.
Z kolei FBI nie zauważyła, że al-Midhar i Alhazmi mieszkali w San Diego w domu profesora będącego... płatnym współpracownikiem tego biura. Zawiodła także podlegająca Ministerstwu Obrony Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), która w 1999 roku podsłuchała rozmowy dwóch członków Al-Kaidy, ale nie wyciągnęła z tego odpowiednich wniosków.
Raport stwierdza, że atakowi z 11 września można było zapobiec, ale nie wini jednocześnie żadnej agencji rządowej za pominięcie jakiejś konkretnej informacji, która mogłaby pomóc w pokrzyżowaniu planów terrorystów. FBI i CIA skomentowały raport jako nie wnoszący nic nowego do dotychczasowej wiedzy o przyczynach ataku.
Sprawę zaniedbań rządu w związku z 11 września bada także niezależna komisja pod kierownictwem byłego gubernatora New Jersey, Toma Keana. Ma ona zakończyć swoje prace dopiero w przyszłym roku.
Biały Dom oświadczył, że administracja wyciągnęła wnioski z ustaleń na temat kulis ataku. Rzecznik prezydenta Scott McClellan podkreślił, że utworzono nowy resort do walki z terroryzmem - Ministerstwo Bezpieczeństwo Kraju - i poprawiono wymianę informacji między poszczególnymi agencjami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo.