Ataki armii rządowej w Syrii - co najmniej 29 zabitych, wiele kobiet i dzieci wśród ofiar
Co najmniej 29 osób zginęło w niedzielę w atakach artyleryjskich i nalotach przeprowadzonych przez reżimowe siły zbrojne na północy Syrii - podaje AFP, powołując się na informację syryjskiej opozycji. Wśród ofiar są małe dzieci.
15.07.2013 | aktual.: 15.07.2013 12:37
Armia celowo zaatakowała wieczorem, gdy ludzie zbierali się na iftar - pierwszy posiłek, który spożywa muzułmanin po zachodzie słońca w okresie trwającego właśnie postu ramadan.
Jak podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, w sumie wojsko przeprowadziło pięć ataków na kilka miejscowości w położonej na północy kraju prowincji Idlib. Zginęło w nich co najmniej 29 osób, w tym wiele kobiet i dzieci.
W jednym z przypadków pocisk artyleryjski spadł na dom w mieście Ma’arrat an-Numan, gdzie liczna rodzina przygotowywała się do spożycia posiłku. W rezultacie śmierć poniósł 3-letni chłopczyk i jego 14-letnia siostra.
W sieci pojawiły się nagrania wideo, na których widać dantejskie sceny rozgrywające się tuż po atakach. Widać na nich ciała zabitych, zniszczenia oraz zawodzących ludzi, którzy przeżyli.
Wojna domowa w Syrii, która rozpoczęła się pokojowymi manifestacjami na fali Arabskiej Wiosny, trwa już ponad dwa lata. Według szacunków ONZ zginęło w niej co najmniej 100 tys. osób, w większości cywilów, choć są to jedynie potwierdzone przypadki i rzeczywisty bilans ofiar może być o wiele wyższy.