Atak w Monachium. Co wiemy o ofiarach zamachu?
• Niemiecka policja zapewnia, że wśród ofiar ataku w Monachium nie było turystów
• Wszystkie ofiary pochodzą z Monachium i najbliższych okolic - stwierdził szef policji
• Tymczasem MSZ Kosowa informuje, że zginęło trzech jej młodych obywateli
• Podobny komunikat wydało MSZ w Ankarze
• Wśród ofiar strzelaniny jest też Grek
- Wśród ofiar zamachu są trzy kobiety. Nie ma dzieci, ale jest siedmioro nastolatków. Wszystkie ofiary pochodzą z Monachium i najbliższych okolic. Nie zginął żaden turysta ani nikt spoza tego regionu - zapewniał na konferencji prasowej szef monachijskiej policji Hubertus Andra.
Powiedział, że 8 spośród 9 zabitych przez 18-latka osób była w wieku od 14 do 20 lat. Napastnik zastrzelił trzy osoby w wieku 14 lat, dwie - w wieku 15 lat. Kolejne ofiary miały 17, 19, 20 i 45 lat.
Ujawnił też, że 18-letni napastnik włamał się na konto na Facebooku młodej kobiety, by namówić na nim ludzi, by o godz. 16 w piątek przyszli do centrum handlowego Olympia. "Dam wam coś, jeśli tego będziecie chcieli, nie będzie to zbyt drogie" - miał napisać strzelec.
Policja - jak dodali podczas konferencji śledczy - sprawdza, czy mężczyzna śledził swoje ofiary wcześniej, czy strzelał celując w konkretne osoby, czy też ofiary są zupełnie przypadkowe.
Według informacji służb dyplomatycznych Turcji i Kosowa wśród ofiar strzelaniny są ich obywatele.
- Wśród dziewięciu ofiar piątkowej strzelaniny w Monachium jest troje obywateli Kosowa: 21-letni mężczyzna i dwie młode kobiety - poinformowało w sobotę MSZ w Prisztinie.
"Nasz konsulat w Monachium ustalił wraz z niemiecką policją i rodzinami, że troje młodych Albańczyków (z Kosowa) straciło życie podczas ataku" - głosi komunikat resortu.
- Trzech obywateli Turcji jest wśród dziewięciu ofiar śmiertelnych piątkowej strzelaniny w Monachium. To dwóch nastolatków i kobieta - poinformował z kolei szef tureckiej dyplomacji Mevlut Cavusoglu w rozmowie z lokalną telewizją NTV.
Wśród ofiar strzelaniny jest także jeden Grek.