Atak szarańczy na Cyprze
Kolejne chmary wędrownej szarańczy
pustynnej, która spustoszyła połacie Afryki Zachodniej, dotarły na Cypr w poszukiwaniu żerowisk - podano w stolicy wyspy.
Inwazja szarańczy, jakiej nie pamiętają mieszkańcy Cypru, rozpoczęła się w niedzielę. Nowe i większe chmary owadów pojawiły się na zachodnim wybrzeżu wyspy po południu.
Są ich miliony, w gęstych chmarach. Przygnały je wiatry i upalna pogoda - powiedział Andreas Kazantzis z Ministerstwa Rolnictwa.
Największa od dziesięciu lat plaga szarańczy spadła kilka miesięcy temu na Afrykę Zachodnią. Na Cyprze szarańcza nie zdążyła jednak wyrządzić takich szkód, jakich można było się obawiać. Owady ogołociły część kartoflisk, ale plantacje bananowe ocalały.
Na pojawienie się pierwszych chmar szarańczy zareagowano w poniedziałek na Cyprze akcją oprysków owadobójczych i apelem do rolników o szczelne zamykanie cieplarni.