Atak pitbulla na dziecko. Potrzebnych było 150 szwów
11-latek został zaatakowany przez psa w jednym z miast w północnych Indiach. Chłopiec wymagał skomplikowanej pomocy lekarskiej. Na jego twarzy zostało założonych 150 szwów.
Do ataku doszło nieopodal domu chłopca. 11-latek bawił się w parku, kiedy trzymany przez właściciela pitbull wyrwał się i ruszył w kierunku dziecka. "Pitbull zaatakował mojego syna, szpecąc mu twarz - tłumaczyła po całym wydarzeniu matka chłopca.
Całe zajście było proste do wyjaśnienia, bo moment ataku uchwyciła kamera monitoringu z sąsiedniego budynku. Chłopiec niemal natychmiast trafił do lokalnego szpitala. Udzielenie mu pomocy nie było łatwe, bo pitbull zaatakował rękę chłopca i przede wszystkim jego twarz. Łącznie, podczas skomplikowanego zabiegu, lekarze założyli 11-latkowi aż 150 szwów na samej twarzy. Chłopiec choć poważnie ucierpiał, jest już w dobrym stanie.
Kolejny tego typu atak psa w okolicy
Rodzice chłopca, jak i sąsiedzi, narzekają, że dzieci w okolicy nie mogą czuć się bezpieczne. Atak pitbulla był już drugim tego typu zdarzeniem z udziałem psa i dziecka w ostatnich dniach. Właściciel agresywnego zwierzęcia, które zaatakowało 11-latka, dostał kilkadziesiąt dolarów kary.
Źródło: IANS
Zobacz także: