RegionalneWarszawaAtak nożowników w Warszawie. Ukraińcy napadli na taksówkarzy

Atak nożowników w Warszawie. Ukraińcy napadli na taksówkarzy

Policjanci z warszawskiego Mokotowa zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy, którzy podejrzani są o dokonanie rozboju z użyciem noża. Na tym jednak ich przewinienia się nie kończą. Mężczyznom grozi 12 lat pozbawienia wolności.

Akcja policjantów z Mokotowa. Zatrzymali podejrzanych obywateli Ukrainy
Akcja policjantów z Mokotowa. Zatrzymali podejrzanych obywateli Ukrainy
Źródło zdjęć: © Źródło: KRP II - Mokotów, Ursynów, Wilanów
Sylwia Bagińska

14.01.2022 12:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mundurowi zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy. Mają oni 25 i 28 lat. W trakcie przeszukania ich mieszkań policjanci odnaleźli m.in. kamizelkę kuloodporną, karty bankomatowe ofiar, telefony komórkowe, a także marihuanę i haszysz.

Śledczy przekazali, że obywatele Ukrainy zaplanowali napad na taksówkarza. Doszło do niego na początku tego roku.

Napad na taksówkarza w Warszawie

"Na początku stycznie br. zamówili kurs z ulicy ul. Męczyńskiego na warszawskim Mokotowie. Samochód podjechał około godziny 12.00. Jeden z mężczyzn usiadł z przodu a drugi na tylnej kanapie. Pasażer siedzący obok kierowcy wyjął zza pazuchy długi nóż kuchenny i od razu zranił go w ramie, każąc wydać telefony komórkowe oraz pieniądze" - przekazał podkom. Rober Koniuszy z KRP II - Mokotów.

Drugi z mężczyzn w tym czasie chwycił ofiarę od tyłu i zaczął ją dusić. Napastnicy zmusili kierowcę do wylogowania się z wirtualnej pamięci i oddania mu pieniędzy. Mowa o 300 zł. Ukraińcy kazali zatrzymać auto. Wtedy uciekli.

Po ataku taksówkarz pojechał do apteki, aby opatrzyć sobie ranę. O całym zajściu powiadomił policję.

Śledczy przekazali, że podejrzani podobny atak przeprowadzili na innym mężczyźnie, który także świadczył usługi przewozowe na Pradze. Do napadu doszło 2 dni później. Kierowca nie został ranny, ale odebrano mu pieniądze oraz telefon. Śledczy ustalili, że podejrzani w tej sprawie to obywatele Ukrainy.

" Po ustaleniu, gdzie mieszka 25-latek oraz jego o 3 lata starszy kolega, operacyjni wspólnie z kolegami z wydziału do zwalczania przestępczości przeciwko mieniu zapukali do drzwi mieszkania podejrzanych. Bardzo im się nie spodobała wizyta policjantów" - dodał rzecznik policji.

Zobacz też: Konsternacja po słowach rzecznika rządu. "Nie wie, o czym mówi"

Zatrzymanie obywateli Ukrainy

Podejrzani byli agresywni. Jednak funkcjonariusze "skutecznie ostudzili ich zapał". Policja przeszukała również ich mieszkania.

"W trakcie czynności znaleźli i zabezpieczyli dwa telefony komórkowe, kamizelkę kuloodporną, 700 zł w gotówce oraz pięć foliowych woreczków z marihuaną i jedną z haszyszem należących do agresorów. Obaj mężczyźni trafili do policyjnych cel" - dodał policjant.

Co więcej, śledczy w lombardach znaleźli także inne przedmioty, które pochodziły z rozbojów. Umowy sprzedaży były sporządzone na młodszego z podejrzanych.

Mężczyźni usłyszeli już zarzuty prokuratorskie. Dotyczą one rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz posiadania narkotyków. Zostali też przesłuchani. Aktualnie przebywają w areszcie. Grozi im 12 lat więzienia.

  • Slider item
  • Slider item
  • Akcja policji
[1/3] Źródło zdjęć: © Źródło: KRP II - Mokotów, Ursynów, Wilanów

Źródło: KRP II - Mokotów, Ursynów, Wilanów

Źródło artykułu:WP Wiadomości
warszawanożownikatak
Komentarze (306)