Atak na polską bazę w Iraku
Rzecznik dowodzonej przez Polaków dywizji w Iraku ppłk Dariusz Kacperczyk powiedział, że w sobotę około godz. 15 czasu polskiego w kierunku bazy Echo Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku wystrzelono 11 rakiet, z których osiem spadło na jej terenie. Nikt z pracowników ani żołnierzy nie odniósł obrażeń.
W Bazie Echo Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku trwają ustalenia okoliczności ostrzału polskiej bazy - poinformował rzecznik ministerstwa obrony narodowej Piotr Paszkowski poinformował, że trwają ustalenia okoliczności ostrzału polskiej bazy.
Rakiety uszkodziły budynki zaplecza logistycznego, m.in. jeden z kontenerów. Zapalił się też dach stołówki i spłonął samochód.
W miejsce potencjalnego wystrzelenia rakiet wysłano powietrzne i lądowe siły szybkiego reagowania. Nie wiemy w tej chwili, jakie to są rakiety. Trwają ustalenia okoliczności ostrzału bazy i poszukiwania niewypałów - powiedział Paszkowski.
W nocy, w tej samej bazie, doszło z kolei do wypadku, w którym ucierpiało dwóch Polaków i Amerykanin. Zostali oni ranni na skutek nieostrożnego obchodzenia się z bronią przez innego żołnierza amerykańskiego.