Atak na meczet w Iraku wywołał demonstracje szyitów

Bomby podłożone przez ekstremistów
poważnie uszkodziły w Samarze jedną z najsłynniejszych
świątyń szyickich Iraku i wywołały falę ulicznych demonstracji w
wielu miastach kraju. Przywódcy kraju, obawiający się krwawych
zamieszek, zaapelowali o powściągliwość.

Grupa uzbrojonych napastników w mundurach policyjnych wtargnęła przed świtem na teren Złotego Meczetu w Samarze, 110 km na północ od Bagdadu, obezwładniła pięciu strzegących go policjantów i zdetonowała ładunki wybuchowe, aby zburzyć 100-letnią złotą kopułę świątyni, jedną z największych w świecie muzułmańskim, o średnicy 20 metrów.

Na zdjęciu lotniczym wykonanym po zamachu widać, że eksplozja wyrwała dziurę w środku kopuły i zburzyła część murów świątyni. Jak się jednak wydaje, w ataku nikt nie zginął.

Zaraz po eksplozji wojska irackie i amerykańskie otoczyły teren i zaczęły przeszukiwać okoliczne domy. Zatrzymano 10 osób podejrzanych o udział w ataku.

Do zamachu nikt się nie przyznał, ale podejrzenie padło na ekstremistów sunnickich, takich jak irackie skrzydło Al-Kaidy i Ansar as-Sunna. Doradca rządu irackiego do spraw bezpieczeństwa narodowego Muwafak ar-Rubaji oświadczył, że ugrupowania te próbują "popchnąć Irak do wojny domowej".

Był to trzeci wielki zamach wymierzony w irackich szyitów w ciągu minionych trzech dni. We wtorek 22 osoby zginęły, a 28 zostało rannych wskutek wybuchu bomby samochodowej w szyickiej dzielnicy handlowej Bagdadu, a w poniedziałek zamachowiec samobójca zabił 12 pasażerów autobusu w szyickiej części stolicy, Kazimajn.

Trzydniowa żałoba narodowa

Premier Iraku Ibrahim Dżafari, przywódca szyickiej partii Zew Islamu, ogłosił w związku ze zniszczeniem złotej kopuły trzydniową żałobę narodową i powiedział w wystąpieniu telewizyjnym, że był to atak na wszystkich muzułmanów. Wyraził nadzieję, że Irakijczycy zatroszczą się o "wzmocnienie islamskiej jedności i będą chronić islamskie braterstwo oraz braterstwo narodowe Irakijczyków".

Również prezydent Iraku Dżalal Talabani, sunnicki Kurd, zaapelował o powściągliwość. Prezydent potępił atak na sanktuarium w Samarze i powiedział, że była to próba storpedowania toczących się obecnie rozmów na temat utworzenia rządu jedności narodowej. Amerykanie naciskają Dżafariego, aby powołał do niego także arabskich sunnitów.

Arabscy sunnici (20% Irakijczyków) utracili po upadku Saddama Husajna dominującą pozycję we władzach kraju. W grudniowych wyborach do parlamentu najwięcej mandatów zdobyły partie szyitów, stanowiących 60% ogółu ludności kraju, za Saddama dyskryminowanych.

Atak na Złoty Meczet potępiła także iracka instytucja nadzorująca meczety i inne święte miejsca sunnickie. Zapowiedziała wysłanie do Samarry delegacji, która zbada okoliczności zamachu. Samarra powstała w IX wieku jako stolica imperium Abbasydów. W Złotym Meczecie, zwanym też meczetem Askarija, znajdują się groby dwóch szyickich imamów, dziesiątego i jedenastego - zmarłego w 868 r. Alego al-Hadiego i jego zmarłego w 874 r. syna, Al-Hasana al- Askariego. Świątynia stoi w pobliżu miejsca, gdzie zgodnie z wierzeniami szyitów zniknął ich ostatni, dwunasty imam Muhammad al- Mahdi, syn Askariego.

Szyici wierzą, że Mahdi żyje w ukryciu i pewnego dnia powróci, aby na nowo ustanowić sprawiedliwość na świecie. Do świątyń Samarry przybywają pielgrzymki szyitów z całego świata.

Atak pogorszy relacje między szyitami i sunnitami

Atak może jeszcze bardziej pogorszyć stosunki między irackimi szyitami i sunnitami, napięte od wielu miesięcy wskutek fali zamachów bombowych i skrytobójczych mordów. Ekstremiści sunniccy podkładają bomby pod meczety szyickie i w szyickich dzielnicach, a bojówki szyickie zabijają sunnickich działaczy.

Duchowy przywódca irackich szyitów, wielki ajatollah Ali Sistani ogłosił siedmiodniową żałobę z powodu zniszczenia świątyni i - co rzadko robi - wezwał do protestów, choć podkreślił, że powinny być pokojowe, i zabronił atakowania meczetów sunnickich.

Sistani od samego początku sunnickich ataków terrorystycznych na społeczność szyicką, czyli od lata 2003 roku, apeluje do niej o powściągliwość i powstrzymywanie się od aktów zemsty. Politycy szyiccy przyznają, że w dużej mierze dzięki autorytetowi wielkiego ajatollaha udaje się zapobiec zaostrzeniu konfliktu między dwiema społecznościami.

Jednak w środę w Bagdadzie ostrzelano co najmniej pięć meczetów sunnickich, a w Basrze dwa takie meczety obrzucono kamieniami.

W Mieście Sadra, szyickiej części Bagdadu, tysiące szyitów, z których wielu wymachiwało kałasznikowami, przeszło ulicami wykrzykując hasła antyamerykańskie. Władze wysłały do sunnickich dzielnic stolicy kilkuset dodatkowych żołnierzy irackich, aby zapobiec starciom między szyitami i sunnitami.

W szyickiej Diwanii, gdzie mieści się główna baza dowodzonej przez Polskę wielonarodowej dywizji Centrum-Południe, ze wszystkich meczetów nadawano wezwania do wiernych, by wzięli udział w demonstracji protestacyjnej. Zamknięte były wszystkie bazary i sklepy. W Kucie demonstranci palili flagi amerykańskie i izraelskie.

Demonstranci domagali się zemsty

W świętym mieście szyitów Nadżafie, gdzie mieszka 75-letni Sistani, około 2000 szyitów domagało się pomszczenia zamachu. "Powstańcie szyici, powstańcie! Pomścijcie to, pomścijcie!" - skandowali demonstranci.

W Samarze siły bezpieczeństwa zamknęły wszystkie wjazdy do miasta.

Samarra była do jesieni 2004 roku jednym z bastionów partyzantki sunnickiej. Później miasto zajęli Amerykanie, ale rebelianci wciąż urządzają tam zasadzki i dokonują zamachów. W kwietniu zeszłego roku uszkodzili słynny 52-metrowy spiralny minaret Malwija z IX wieku, jedną z trzech tego rodzaju budowli na świecie.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Nawet 14 stopni na termometrach. Idzie ocieplenie
Nawet 14 stopni na termometrach. Idzie ocieplenie
Tajne przemówienie Tuska w Sejmie. Wiemy, czego może dotyczyć
Tajne przemówienie Tuska w Sejmie. Wiemy, czego może dotyczyć
Miał wspierać Ukrainę. Rosyjski fizyk spędzi lata w kolonii karnej
Miał wspierać Ukrainę. Rosyjski fizyk spędzi lata w kolonii karnej
"Wielki Bu" chciał wyjść na wolność. Jest decyzja sądu
"Wielki Bu" chciał wyjść na wolność. Jest decyzja sądu
Biedronka rozdaje pracowniom świąteczne vouchery. Kwoty robią wrażenie
Biedronka rozdaje pracowniom świąteczne vouchery. Kwoty robią wrażenie
Tajne obrady Sejmu ws. bezpieczeństwa. Szef MON zabrał głos
Tajne obrady Sejmu ws. bezpieczeństwa. Szef MON zabrał głos
Ekstremalne mrozy w Rosji. Zimniej niż na Antarktydzie
Ekstremalne mrozy w Rosji. Zimniej niż na Antarktydzie
Merz jedzie do Brukseli. Uda się przekonać Belgów?
Merz jedzie do Brukseli. Uda się przekonać Belgów?
Spali, gdy zabójca uciekł ze szpitala. Jest wyrok
Spali, gdy zabójca uciekł ze szpitala. Jest wyrok
KE chce zwolnić Polskę z relokacji. Zielone światło dla Rady UE
KE chce zwolnić Polskę z relokacji. Zielone światło dla Rady UE
Pijany dyżurny ruchu. Spowodował opóźnienie pociągu Jarocin-Gniezno
Pijany dyżurny ruchu. Spowodował opóźnienie pociągu Jarocin-Gniezno
Niemowlę nie oddychało. Dramatyczna akcja ratunkowa
Niemowlę nie oddychało. Dramatyczna akcja ratunkowa