Atak na amerykańską bazę w Katarze. Doha reaguje
Ministerstwo obrony Kataru przekazało, że po irańskim ataku na bazę Al Udeid pod Dohą nie ma ofiar. "Obrona przeciwlotnicza skutecznie przechwyciła wszystkie pociski" - wskazano w komunikacie. Doha zastrzegał sobie równocześnie prawo do "odpowiedzi" na atak.
Co musisz wiedzieć?
- Atak na bazę Al Udeid: Iran wystrzelił co najmniej 10 pocisków w kierunku amerykańskiej bazy wojskowej w Katarze.
- Skuteczna obrona: Katarskie siły obrony powietrznej przechwyciły wszystkie pociski, unikając ofiar.
- Możliwy odwet: Katar zastrzega sobie prawo do odpowiedzi na atak, zgodnie z prawem międzynarodowym.
"Jesteśmy przekonani, że katarskie siły obrony powietrznej udaremniły atak i skutecznie przechwyciły irańskie pociski" - czytamy w oświadczeniu Kataru.
"Dzięki Bogu, czujności sił zbrojnych i podjętym środkom ostrożności incydent nie spowodował żadnych ofiar śmiertelnych ani rannych" - podkreślono w komunikacie.
Katar zastrzegł sobie także prawo do odwetu. - Potwierdzamy, że państwo Katar zastrzega sobie prawo do bezpośredniej reakcji, proporcjonalnej do charakteru i skali tej rażącej agresji oraz zgodnej z prawem międzynarodowym - przekazał Majed Al-Ansari, rzecznik katarskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Odwet Iranu
Według doniesień portalu Axios Iran wystrzelił w stronę bazy Al Udeid przynajmniej 10 pocisków. Irańska agencja Tasnim przekazała, że operacja Teheranu ma kryptonim "Zapowiedź Zwycięstwa".
Celem uderzenia poza bazą w Katarze miała być także baza amerykańskich sił w Iraku.