"Świat staje na krawędzi". Tusk zabrał głos
Donald Tusk po raz pierwszy zabrał głos po nocnym ataku Iranu na Izrael. Premier zapewnił, że sytuacja na Bliskim Wschodzie nie zagraża Polsce, ale - jak dodał - "świat staje na krawędzi".
"Sytuacja na Bliskim Wschodzie nie stanowi w tej chwili bezpośredniego zagrożenia dla Polski. Ale świat staje na krawędzi. Dlatego polskie państwo musi być silne, społeczeństwo solidarne, armia dobrze przygotowana, a pozycja międzynarodowa stabilna. Bezpieczeństwo najważniejsze!"- napisał Tusk na platformie X.
W nocy komunikat wydało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Resort oświadczył, że Polska z całą mocą potępia ataki na Izrael rozpoczęte przez Iran.
"Wzywamy Iran i jego sojuszników do zachowania powściągliwości i natychmiastowego zaprzestania działań wojennych" - czytamy. Polskie MSZ podkreśliło, że "priorytetem jest zapewnienie stabilności i pokoju w regionie".
Gorąco na Bliskim Wschodzie. Iran zaatakował Izrael
Iran wystrzelił w nocy na Izrael ponad 300 dronów i rakiet, z czego 99 proc. z nich zostało zestrzelonych, co jest "znaczącym sukcesem strategicznym" - oświadczyło w niedzielę rano izraelskie wojsko. Uderzenie trwało pięć godzin. "To największy atak dronów w historii" - pisze CNN.
Prezydent USA Joe Biden powiedział, że "atak Iranu i jego oddziałów z Jemenu, Syrii i Iraku na Izrael był bezprecedensowy".
Wcześniej Benjamin Netanjahu oświadczył w orędziu, że Izrael jest gotowy na bezpośredni atak Iranu i odpowie tym samym. - Jeśli ktoś nas skrzywdzi, skrzywdzimy jego - powiedział.
Atak Teheranu to zapowiadany odwet za zbombardowanie w ubiegłym tygodniu przez Izrael irańskiego konsulatu w Damaszku w Syrii. Zginęło w nim siedmiu członków irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, w tym dwóch generałów odpowiadających za zagraniczne działania militarne Iranu.
Zobacz też: co z referendum ws. aborcji? "To ucieczka"
Źródło: x.com/WP Wiadomości