Atak Iranu na Izrael. Kolejki na stacjach benzynowych w Teheranie
Iran zaatakował Izrael dronami i rakietami. Mieszkańcy Teheranu w reakcji na atak ruszyli masowo na stacje benzynowe po paliwo. W sieci pojawiły się pierwsze nagrania pokazujące wielkie kolejki samochodów oczekujących na swoją kolej.
Iran wystrzelił w sobotę wieczorem dziesiątki dronów w kierunku Izraela. Siły Obronne Izraela (IDF) potwierdziły, że powietrzu znajdują się także irańskie rakiety. Nad Jerozolimą czy Tel Awiwem pracują już systemy obrony przeciw lotniczej - w tym słynna Żelazna Kopuła.
Tymczasem Irańczycy - na wieść o ataku - ruszyli na stacje benzynowe po paliwo. W mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze nagrania z Teheranu, na których widać kolejki samochodów czekające na swoją kolej.
W sieci pojawiły się także nagrania z innych krajów Bliskiego Wschodu m.in. z Libanu.
Nie wszyscy rzucili się jednak po paliwo. Mieszkańcy Teheranu wyszli również na ulicę świętować atak na Izrael. W mediach społecznościowych pojawiły się równocześnie nagrania pokazujące świętujących Irańczyków, którzy gromadzą się i celebrują atak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Atak kończy sprawę"
Atak Iranu na Izrael był odpowiedzią na izraelski atak na placówkę dyplomatyczną w Damaszku i sprawa może zostać uznana za zakończoną - poinformowało na portalu X w sobotę stałe przedstawicielstwo Iranu przy ONZ. Jednocześnie Iran przestrzegł Izrael i USA przed "kolejnym błędem".
"Przeprowadzony na mocy Artykułu 51 Karty Narodów Zjednoczonych, odnoszącego się do uzasadnionej obrony, działania wojskowe Iranu była odpowiedzią na agresję reżimu syjonistycznego na naszą placówkę dyplomatyczną w Damaszku. Sprawę można uznać za zakończoną" - poinformowała misja dyplomatyczna Iranu przy ONZ. "Jeżeli jednak reżim izraelski popełni kolejny błąd, reakcja Iranu będzie znacznie surowsza. Jest to konflikt pomiędzy Iranem a podłym reżimem izraelskim, od którego USA MUSZĄ TRZYMAĆ SIĘ Z DALA!" - dodała misja.
Władze Izraela już wcześniej zapowiadały, że odwet Iranu spotka się z izraelską odpowiedzią.
Do izraelskiego ataku na irańską placówkę w Damaszku doszło 1 kwietnia, a w jego wyniku zginęło siedmiu oficerów irańskich Strażników Rewolucji Islamskiej, w tym dwóch wysokich rangą dowódców. Izrael zaprzeczał, by rażony teren był obiektem dyplomatycznym.