Atak bakteriologiczny w Watykanie? Nowy wątek w procesie ws. Vatileaks
• Włoskie media: coraz bardziej nieoczekiwany przebieg procesu w tzw. sprawie Vatileaks
• W poniedziałek podczas rozprawy mówiono o ataku bakteriologicznym w Watykanie
• Ataku takiego miały obawiać się włoskie służby
11.04.2016 | aktual.: 11.04.2016 19:37
Otwarty w listopadzie zeszłego roku proces ma związek z publikacją dwóch książek włoskich dziennikarzy Gianluigiego Nuzziego i Emiliano Fittipaldiego na temat tajemnic watykańskich finansów.
Razem z ich autorami na ławie oskarżonych zasiadają byli pracownicy Watykanu: hiszpański ksiądz Lucio Vallejo Balda z Prefektury Spraw Ekonomicznych Stolicy Apostolskiej, jego dawny asystent Nicola Maio oraz specjalistka w dziedzinie PR Francesca Chaouqui, która przychodzi na rozprawy w ósmym miesiącu ciąży.
W poniedziałek zeznania złożył Nicola Maio, który współpracował z księdzem Baldą w powołanej przez papieża Franciszka na początku jego pontyfikatu specjalnej komisji przygotowującej reformę finansów za Spiżową Bramą.
Media zauważają, że w trakcie rozprawy pojawiły się bardzo odległe, niemające nic wspólnego z wyciekiem dokumentów i ich publikacją wątki tajnych służb. Maio opowiadał, że wraz z Chaouqui i ks. Baldą uczestniczył w obiedzie, w trakcie którego mówiono o obawach włoskich służb specjalnych dotyczących możliwych ataków bakteriologicznych w Watykanie.
Maio, który - jak podkreśla Ansa - jest blisko związany z ruchem Opus Dei, zapewnił przed sądem, że nigdy nie wykradł żadnych dokumentów z Prefektury Spraw Ekonomicznych. Ujawnił też, że zerwał współpracę z Francescą Chaouqui i księdzem Baldą, ponieważ czuł presję z ich strony oraz był przez nich instrumentalnie wykorzystywany i nakłaniany do działań sprzecznych z pracami papieskiej komisji i wykraczających poza jej kompetencje. W ich postępowaniu - mówił - było "coś niewłaściwego, obcego mojej wrażliwości".
Wszystkim oskarżonym grozi od 4 do 8 lat więzienia. Dodatkowo ks. Baldzie, Chaouqui i Maio zarzuca się udział w grupie przestępczej, co może podnieść wyrok o dodatkowy wymiar 3-6 lat.
Następna rozprawa odbędzie się w środę, a w jej trakcie zeznania ma złożyć dziennikarz Gianluigi Nuzzi.
Postawienie dziennikarzy przed sądem w Watykanie wywołuje protesty środowisk dziennikarskich oraz obrońców wolności słowa, a także wielu włoskich polityków. Organizowane są pikiety i inne inicjatywy w geście solidarności z nimi.