Artysta jednej partii

Trudno powiedzieć, komu swoim politycznym zaangażowaniem Daniel Olbrychski szkodzi bardziej: sobie czy partii, którą popiera. Zatrzymanie aktora za jazdę po pijaku, odebranie mu prawa jazdy i grożąca kara więzienia to dla tabloidów atrakcyjny kąsek, jednak o wiele bardziej wizerunkowi Olbrychskiego jako "dobra narodowego" zaszkodziło jednoznaczne opowiedzenie się za jedną opcją polityczną - pisze "Do Rzeczy".

Daniel Olbrychski
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | SEBASTIEN NOGIER

Sam fakt, że ludzie kultury i nauki biorą udział w życiu politycznym, zasilają komitety honorowe kandydatów na prezydentów czy premierów, nie zaskakuje. Chodzi o styl, w jakim tego poparcia udzielają. I właśnie z tym Olbrychski ma największy problem: z jednej strony mamy agresywne ataki pod adresem opozycji, z drugiej ocierające się o groteskę peany na cześć rządzących.

- Polska przeżywa najlepszy okres w dziejach swojej historii, porównywalny do Kazimierza Wielkiego! - rozpływał się Olbrychski w trakcie kampanii prezydenckiej. Wtórowała mu jego żona Krystyna Demska-Olbrychska, która powiedziała wprost, co z mężem sądzą o politycznej opozycji w Polsce. - Uważamy ich za kretynów. Jesteśmy dumni z Donalda Tuska! Chociaż zawsze może być lepiej, to idziemy w dobrym kierunku - twierdziła.

Orzeł z Czekolady, kogut z ciasta

Olbrychski aktywnie wspierał w kampanii Bronisława Komorowskiego. "Swój głos oddaję na Bronisława Komorowskiego i namawiam do tego wszystkich życzących dobrze sobie i swojej Ojczyźnie Polaków" - zachęcał w spocie wyborczym. "Udział w wyborach jest naszym obowiązkiem, a wybór Bronisława Komorowskiego na prezydenta Polski będzie dowodem naszej inteligencji, rozwagi i po prostu patriotyzmu" - kontynuował. W świetle kamer oprowadzał Komorowskiego po Kazimierzu Dolnym i razem z nim w ramach kampanii piekł koguta.

- Pan Duda przypomina dawnego Stana Tymińskiego. Sam sobą wiele nie reprezentuje. [...] Polska rządzona przez Bronisława Komorowskiego rozkwita - tak komentował pierwszą debatę prezydencką. - Cyprian Kamil Norwid pisał: "Jesteśmy wielkim narodem, ale żadnym społeczeństwem". Mam nadzieję, że tylko w 30 proc., i mam nadzieję, że większość, która chce żyć w wolnym i wspaniałym kraju, ruszy się i pójdzie na głosowanie. A tak naprawdę ta debata, mówiąc językiem bokserskim, to było spotkanie boksera wagi poważnej z zawodnikiem wagi lekkopółśmiesznej - dodał.

Publicznie bić po mordzie

Olbrychski realizował także przeciwskuteczną, jak się okazało, strategię Komorowskiego, która sprowadzała się do straszenia powrotem PiS do władzy. W tym Olbrychski specjalizuje się zresztą od paru ładnych lat.

"Kajdanki, rozszalały IPN i żadnych gospodarczych posunięć" - tak recenzował dwuletnie rządy PiS. Jarosława Kaczyńskiego nazywał największym szkodnikiem politycznym w Polsce. - Wszystko, co robi ten człowiek, wynika z chorobliwej żądzy władzy. Nie ma znaczenia, czy będzie to dla jego kraju dobre, czy złe - twierdził. Podkreślał, że nie wyobraża sobie powrotu IV RP. - Przecież to było haniebne, przyniosło niepowetowane straty i międzynarodowe, i w samej Polsce. Groza ta IV Republika. Wiało bolszewizmem - mówił.

Posłów PiS odsyłał do psychiatry, a także oskarżał o działania w interesie Kremla. - Nikt lepiej nie realizuje takiej prokremlowskiej polityki w naszym kraju, jak partia PiS. Rosjanie marzą, żeby do władzy wrócił PiS, być może też manipulują, ale nie trzeba, bo jest przecież pan Macierewicz, jest prezes, który mówi, że w Smoleńsku morderstwo było, a cały świat się śmieje - twierdził. Wielokrotnie opowiadał też, dlaczego nie lubi Jarosława Kaczyńskiego. - Jest liderem partii o silnych bolszewickich rysach, która liczy, że głupich w społeczeństwie jest większość. [...] On jest człowiekiem głęboko nienadającym się do reprezentowania Polski i Polaków takimi, jakimi ja chciałbym ich widzieć. Wszyscy znamy jego osobowość, jego awanturnictwo, niezrozumienie świata - to jedna z wielu wypowiedzi Olbrychskiego o prezesie PiS. Na temat osobowości Jarosława Kaczyńskiego Olbrychski też ma sporo do powiedzenia.

W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" z 2011 r. stwierdził, że bracia Kaczyńscy w dzieciństwie "musieli być bici przez kolegów z klasy" i teraz się odgrywają. W tym samym wywiadzie chciał też "publicznie bić po mordzie" ówczesnego rzecznika PiS Adama Hof­mana za jego wypowiedzi o Smoleńsku. Na temat śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej od początku miał wyrobiony pogląd. - Za tym wszystkim stoi polityka, która manipuluje trupami. Niech przewodniczący partii opozycyjnej nie mówi: wyjaśnimy tę katastrofę, gdy się zmieni rząd. To jest już po prostu cynizm, na który się te ofiary przewracają w grobach - oburzał się w telewizji.

Wybiórcza miłość

Obelgi pod adresem największej partii opozycyjnej i jej liderów idą w parze z komplementami, których Olbrychski nie szczędzi politykom partii rządzącej. - Po tych kilku latach rządów Polska jest w doskonałym stanie politycznym - rozpływał się nad rządami Platformy.- Tusk w sposób ujmujący zachowuje się przed kamerami i taki sam jest prywatnie - komentował.

Trudno się dziwić, że Olbrychski nie należy do ulubieńców prawicy. Wielu jego krytyków swoją niechęć rozciąga na jego dorobek aktorski. Pewnie niesłusznie, ale w wojnie polsko-polskiej liczą się głównie emocje, a Olbrychski na własne życzenie u części Polaków budzi te negatywne. W roztrwonieniu autorytetu i powszechnej sympatii przypomina Andrzeja Wajdę lub Władysława Bartoszewskiego. Podobnie jak oni mógł być dobrem narodowym Polaków, którzy kochali go za role w "Potopie", "Panu Wołodyjowskim", "Popiołach" czy "Ziemi obiecanej". Sam sprowadził się do roli dobra jednej partii, której na dodatek jest coraz mniej przydatny.

Kamila Baranowska
Całość tekstu do przeczytania w bieżącym numerze "Do Rzeczy".

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami