Arturo Mari: moja praca w Watykanie dobiega końca
Papieski fotograf - Włoch Arturo Mari -
zapowiada, że jego praca przy kancelarii Stolicy Apostolskiej
powoli dobiega końca.
13.06.2005 | aktual.: 13.06.2005 14:52
Watykański fotograf otworzył na Targach Kielce wystawę "Tak nas nauczał... Jan Paweł II w fotografii Arturo Mari".
Ekspozycja prawie stu zdjęć z 27-letniego pontyfikatu Jana Pawła II, wykonanych w różnych miejscach na świecie, towarzyszy Międzynarodowej Wystawie Budownictwa i Wyposażenia Kościołów, Sztuki Sakralnej i Dewocjonaliów SacroExpo.
Jak wyjaśnił Mari, poproszony przez następcę Jana Pawła II Ojca Świętego Benedykta XVI o kontynuowanie pracy w Watykanie, czyni to, ale zamierza zakończyć swoją pracę, ponieważ fotografowaniem zajmuje się już wiele lat, "od szesnastego roku życia".
Mari wspominał, że praca obok Jana Pawła II była dla niego wielkim szczęściem i przyjemnością. Ojciec Święty podczas pielgrzymek i audiencji był zawsze szczery i naturalny; pokłonił się przed chorym, cierpiącym, dorosłym i dzieckiem. Dla każdego miał dobre słowo. Były chwile, w których lubił zażartować - podkreślił fotograf.
W rozmowie z dziennikarzami ocenił, że jego najważniejsze zdjęcie z minionego pontyfikatu przedstawia Jana Pawła II w oknie pałacu, tuż po konklawe, a najbardziej znane w świecie jest to, na którym Ojciec Święty w szczególny sposób przyjmuje homagium (przysięgę wierności) od prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego.
Marii przyznał, że doświadczał od papieża Jana Pawła II wielu oznak sympatii, uznania i wdzięczności za swoją pracę. Zachowam go w pamięci pogodnego do ostatnich chwil życia; uśmiechał się także wtedy, gdy bardzo cierpiał - powiedział.
Artysta fotografik Arturo Mari - pochodzi z rodziny od pokoleń związanej ze Stolicą Apostolską. Od początku pontyfikatu Jana Pawła II poświęcał się niestrudzenie służbie Ojcu Świętemu (wcześniej fotografował Piusa XII, Jana XXIII, Pawła VI i Jana Pawła I). Z obiektywem towarzyszył papieżowi od świtu do zmierzchu.