Arsenij Jaceniuk apeluje w "FAS" do Zachodu: potrzebna jest nam broń
Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk na łamach "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" (FAS) w niedzielę zaapelował do Zachodu o zwiększenie pomocy dla swego kraju, w tym także o dostawy broni.
20.07.2014 | aktual.: 20.07.2014 08:27
- Potrzebna nam jest precyzyjna broń, potrzebujemy nowej broni - powiedział Jaceniuk.
- Sami nie poradzimy sobie z tą sytuacją. Nie jesteśmy tak silni - podkreślił szef ukraińskiego rządu, dodając, że po zestrzeleniu malezyjskiego samolotu konflikt między Ukrainą a Rosją stał się konfliktem międzynarodowym. - Finansowa pomoc, wsparcie wojskowe, sankcje i rozmowy - tego potrzebujemy - zaznaczył Jaceniuk w wywiadzie dla "FAS".
Obecnie Zachód nie dostarcza Ukrainie sprzętu bojowego, lecz jedynie wyposażenie defensywne w rodzaju kamizelek kuloodpornych oraz żywność.
Jaceniuk powiedział, że Zachód nie powinien wyznaczać Rosji żadnych dalszych "czerwonych linii". - Żadnych czerwonych linii więcej. Oni przekroczyli już tyle czerwonych linii - najpierw na Krymie, a potem poprzez dostawy broni dla terrorystów - zastrzegł.
Zdaniem ukraińskiego polityka nadszedł "czas na bardzo mocną odpowiedź wspólnoty międzynarodowej". - Najwyższy czas - podsumował.
Jaceniuk zaprzeczył, że na Ukrainie trwa wojna domowa. "Na Ukrainie toczy się wojna, którą Rosja wspiera i dzięki swoim działaniom umożliwia ją. To jest właściwa definicja".
- Putin powinien wycofać swoich agentów z terytorium Ukrainy. Powinien wstrzymać dostawy zabójczej broni. Musi też zaprzestać finansowania terrorystów i potępić ich publicznie. (...) Należy przywrócić też kontrolę rosyjsko-ukraińskiej granicy. To mój plan pokojowy - wyjaśnił premier Ukrainy.