Armia wzywa rezerwistów z Pomorza na ćwiczenia wojskowe
Armia powołuje rezerwistów. Pomorscy rezerwiści odebrali wezwania na ćwiczenia wojskowe. Ćwiczenia odbędą się w maju i czerwcu w Słupsku oraz Ustce.
Organizowane ćwiczenia mają charakter planowy. Ich harmonogram został wcześniej ustalony przez dowódców jednostek. Rezerwiści będą uczestniczyć w szkoleniach organizowanych przez jednostki w Ustce oraz Słupsku w maju oraz czerwcu. Wojskowi nie chcą jednak mówić o szczegółach.
W ubiegłym roku budżet Ministerstwa Obrony Narodowej wynosił 32 mld zł. W obecnym zwiększył się do 38 mld. Część tych środków zostanie wykorzystanych na ćwiczenia rezerwistów. W tym roku armia planuje wezwać aż 21 tys. osób. Głównie osoby, które przeszły już zasadniczą służbę wojskową. Jednak od tego roku na ćwiczenia mogą zgłaszać się również osoby z Narodowych Sił Rezerwowych oraz ochotnicy. Wcześniej jednak muszą przyjść do macierzystej komendy uzupełnień. Zgoda na przyjmowanie "chętnych" to zmiana dotychczasowej praktyki.
- Ja na ćwiczeniach byłem ostatni raz 10 lat temu, ale wtedy to było zupełnie inne wojsko. Armia miała inny sprzęt. Nie wiem, czy w tak krótkim czasie nauczę się poprawnie obsługiwać bardziej zaawansowany sprzęt - mówi Wirtualnej Polsce jeden z rezerwistów.
Powołanie na ćwiczenia oznacza przymusowy urlop w pracy. Pracodawca jest zobowiązany do udzielenia zwolnienia bez prawa do wynagrodzenia. Żołnierze otrzymują pieniądze od państwa. Kwota jest naliczana według stopnia wojskowego. W związku z tym miesięczny żołd waha się od 2,1 tys. do 2,4 tys. zł.
Dodatkowo powołanym przysługuje rekompensata za utracone wynagrodzenie oraz zwrot kosztów przejazdu pomiędzy jednostką oraz miejscem zamieszkania. Za niestawienie się na ćwiczenia grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Słupska WKU swoim zasięgiem działania obejmuje obszar o powierzchni ponad trzech tys. km kw., zamieszkały przez około 263 tys. ludzi.