Armia traci na Agencji
Agencja Mienia Wojskowego pozbywa się atrakcyjnych nieruchomości po zaniżonych cenach. Jedną z metod są spółki, do których Agencja wnosi tereny, a potem szybko pozbywa się udziałów - informuje "Życie Warszawy".
27.06.2005 | aktual.: 27.06.2005 06:35
Proceder trwa od 2002 r., kiedy nadzór nad AMW od Skarbu Państwa przejął resort obrony. Agencja natychmiast pozbyła się gruntów stanowiących jej wkład do sześciu spółek, m.in., Małopolskiej Giełdy Rolno-Ogrodniczej Magro (20,6 proc. udziałów AMW), Domu Wczasowego Salamandra w Zakopanem (100 proc.) i Motoryzacyjnej Akademii Kierowców (39,8 proc.). Udziały, czyli setki hektarów atrakcyjnie położonych terenów, Agencja sprzedała za 23,7 mln zł.
Przykładem wyprowadzania nieruchomości jest spółka Dom Wczasowy Salamandra w Zakopanem. Swego czasu był to jeden z najlepszych wojskowych ośrodków wczasowych. Największą wartość stanowiła ziemia, ponad 6,5 hektara. Agencja zaraz po stworzeniu spółki sprzedała 75 proc. udziałów zakopiańskiemu biznesmenowi Andrzejowi Stochowi - dodaje gazeta.
Nie był to jedyny interes Andrzeja Stocha z AMW. Od 21 grudnia 2004 r. jest on głównym udziałowcem innej spółki - Bosacka Development & Partners. Cztery miesiące wcześniej - 5 września 2004 r. AMW wniosła do niej aportem blisko 273 ha lotniska w Rudnikach pod Częstochową, wycenione na 3,845 mln zł. Do tej samej spółki AMW wniosła też 4 ha terenu w centrum Krakowa.
Tę samą metodę stworzenia spółki i pozbycia się udziałów Agencja zastosowała w wypadku Motoryzacyjnej Akademii Kierowców w podpoznańskich Bednarach - pisze "Życie Warszawy". (PAP)
Więcej: rel="nofollow">**Życie Warszawa -