Armia Birmy nadal rekrutuje dzieci
Armia birmańska w dalszym ciągu rekrutuje dzieci - ogłosił działający na emigracji w Tajlandii birmański Instytut Edukacji na Rzecz Praw Człowieka. Według jego informacji w szeregach birmańskiego wojska służy do 60 tysięcy młodocianych żołnierzy. Władze birmańskie stanowczo temu zaprzeczają.
Instytut Edukacji na Rzecz Praw człowieka przytacza przykłady kupowania dzieci na bazarach i zabierania ich do wojska, a także przymusowego wcielania do armii młodocianych przedstawicieli mniejszości etnicznych z północnej części kraju. Bardzo często zabierani są do wojska uczniowie oraz studenci, którzy nie osiągnęli jeszcze dojrzałości.
Rekrutując do armii młodocianych przedstawicieli ludności plemiennej, rządząca junta wojskowa próbuje neutralizować ruchy separatystyczne narastające wśród mniejszości etnicznych w Birmie. Mimo oficjalnych zaprzeczeń władz, obrońcy praw człowieka twierdzą, że praktyka zabierania dzieci do wojska nasiliła się w ostatnim okresie, szczególnie po brutalnym stłumieniu prodemokratycznych protestów jesienią ubiegłego roku.
Działacze na rzecz praw człowieka apelują, by tworzyć ośrodki rehabilitacji dla młodocianych żołnierzy, bo tylko poprzez odpowiednią terapię ci młodzi ludzie będą mogli wrócić do normalnego życia. (sm)
K.Renik