Rosja uchodzi za głównego protektora Ormian w ich sporze z Azerbejdżanem o przynależność Górnego Karabachu - ormiańskiej enklawy w Azerbejdżanie, pozostającej pod kontrolą miejscowych separatystów i wspierających ich sił ormiańskich.
Popiera także Erewań w sporze z sąsiednią Turcją. Armenia i Turcja nie utrzymują stosunków dyplomatycznych, a ich granica jest zamknięta.
Potwierdziliśmy, że będziemy używać potrzebnych sił i środków, aby zapewnić bezpieczeństwo naszym granicom" - powiedział Putin, cytowany przez agencje ITAR-TASS i Interfax.
Zarówno Rosja, jak i Armenia wchodzą w skład utworzonej w 1991 roku Wspólnoty Niepodległych Państw. Bezpośrednio po przyjeździe do Erewania Putin wraz z prezydentem Robertem Koczarianem udał się na nieoficjalne rozmowy do rezydencji armeńskiego przywódcy nad malowniczym jeziorem Sewan.(aka)
