Aresztowano skinheadów, którzy pobili długowłosych mężczyzn
Białostocki sąd rejonowy aresztował na
trzy miesiące dwóch młodych ludzi należących do subkultury
skinheadów, zatrzymanych pod zarzutem napaści. Mężczyźni wraz z innymi
osobami, mieli napaść na dwóch mężczyzn, bo nie podobały się im ich długie
włosy. Prokuratura zdecydowała o ujawnieniu danych
i wizerunków aresztowanych.
Jak poinformowała szefowa Prokuratury Białystok-Południe Bożena Kiszło, podejrzani to 17-latkowie: Dawid Wilczko i Zbigniew Dąbrowski, obaj są mieszkańcami miasta.
W nocy z piątku na sobotę grupa zakapturzonych młodych ludzi, ubranych na czarno i ostrzyżonych na łyso zaatakowała na ulicy dwóch 26-latków. Jeden z napadniętych zdołał uciec, drugiego przewrócili na ziemię, bili i kopali. Napastnicy wznosili faszystowskie hasła, pytali bitego, czy jest Polakiem i jakiej słucha muzyki.
Policję zawiadomił przypadkowy świadek zdarzenia. Jeden z patroli zabrał z ulicy pobitego, drugi, kilkaset metrów dalej, zatrzymał dwóch z grupy uciekających sprawców. Jeden z nich schował w spodniach kominiarkę i opaskę ze swastyką. Obaj zatrzymani byli poszukiwani, jako uciekinierzy z zakładu poprawczego i pogotowia opiekuńczego.
Wciąż poszukiwani są inni uczestnicy napaści.