Aresztowano mężczyznę, który mógł mieć związek z tajemniczą tratwą na Bugu

Na znalezionej pod koniec czerwca niedaleko granicy w woj. lubelskim tratwie znaleziono dwa ładunki wybuchowe, wojskowe zapalniki, papierosy pochodzące z przemytu i telefon komórkowy ze zdjęciem Stadionu Narodowego. Reporterzy śledczy RMF FM dowiedzieli się, że oprócz tych przedmiotów na tratwie umieszczono również mapę Warszawy, na której zaznaczone były trzy punkty: okolice Pałacu Kultury, w miejscu, gdzie zlokalizowana była Strefa Kibica, Stadion Narodowy, a także zlokalizowany przy Moście Poniatowskiego bar z kebabem, z którym pracuje kilku Afgańczyków.

W śledztwie wyszło na jaw, że w tym samym czasie, gdy znaleziono tratwę, przez granicę koło Białegostoku próbowano przemycić kilkanaście osób ze wschodu. Jak się później okazało, jedna z tych osób miała kontakt do właściciela baru przy Moście Poniatowskiego. ABW natychmiast zatrzymała kilku Afgańczyków prowadzących lokal. W dalszym postępowaniu okazało się, że jeden z mężczyzn mógł być organizatorem przemytu ludzi. Na wniosek białostockiej prokuratury mężczyzna trafił do aresztu.

W związku ze znalezioną na Bugu tratwą wprowadzono pierwszy stopień zagrożenia terrorystycznego.