Aresztowano czeskiego szantażystę
Szantażysta, który przez wiele dni
groził zatruciem cyjankiem potasu jedzenia w czeskich szpitalach,
miał wspólnika. Policja aresztowała P.H., 30-letniego
mieszkańca Pragi, który jest podejrzany o zorganizowanie
przestępstwa.
Zatrzymany mężczyzna, uważany za pomysłodawcę szantażu, który miał przynieść 300 mln koron zysku, dostarczył cyjanek swojemu koledze i poinstruował go, jak wykorzystać truciznę.
Praska policja i służba zdrowia zostały postawione w stan pogotowia 5 maja, gdy szantażysta zagroził zatruciem jedzenia w szpitalach. Cztery dni później, aby podkreślić powagę gróźb, wskazał policji miejsca ukrycia ampułek z cyjankiem potasu. Jedną z nich znaleziono w stołówce praskiego szpitala położniczego U Apolinara.
24 maja aresztowano pierwszego szantażystę. Okazał się nim 30- letni P.J., dwukrotnie karany mieszkaniec wioski Pysely, położonej w odległości 20 km od Pragi. Obu aresztowanym grozi kara do 12 lat więzienia.
Mężczyźni mają za sobą kryminalną przeszłość. Na razie nie wiadomo, skąd P.H. miał cyjanek.