Aresztowano adwokata załatwiającego "lewe" zaświadczenia
Sąd aresztował w czwartek toruńskiego adwokata
Andrzeja L. i dwóch jego klientów, którym prawnik załatwiał
zaświadczenia o złym stanie zdrowia, pozwalające na odroczenie
odbywania kary. Prawnik z pomocą dwojga lekarzy miał organizować
proceder fałszowania dokumentów medycznych dla przestępców.
26.04.2007 | aktual.: 26.04.2007 21:21
Adwokat, dwoje toruńskich lekarzy, dwóch skazanych za kradzieże i gwałt oraz członkowie ich rodzin, zostali zatrzymani pod zarzutem zorganizowania i udziału w procederze fałszowania dokumentacji medycznej. Lekarze mieli wystawiać fałszywe zaświadczenia, pozwalające skazanym przez sąd klientom prawnika uzyskać odroczenie w odbywaniu kary z powodu rzekomo złego stanu zdrowia.
W czwartek sąd zdecydował, że adwokat trafi do aresztu na trzy miesiące, a dwóch skazanych, którym załatwiał zaświadczenia o złym stanie zdrowia, spędzą za kratami po dwa miesiące. Wobec pozostałych podejrzanych zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze- powiedział Jan Bednarek z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Lekarzom, na wniosek prokuratury, odebrano paszporty i nakazano wpłacenie poręczenia majątkowego. Sąd uznał, że Katarzyna H.-R. w znacznie mniejszym stopniu uczestniczyła w procederze fałszowania dokumentów i wyznaczył jej kaucję 5 tys. zł, a Tomaszowi J. nakazał wpłacenie 50 tys. zł.
Środki zapobiegawcze zastosowano także wobec dwóch krewnych skazanych mężczyzn, którzy pośredniczyli w załatwianiu dokumentów.