Aresztowania ws. mafii paliwowej
Krakowski sąd aresztował na trzy miesiące czterech podejrzanych w śledztwie dotyczącym tzw. mafii paliwowej - poinformował wieczorem rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Włodzimierz Krzywicki.
22.04.2005 | aktual.: 22.04.2005 22:44
Aresztowani mężczyźni zostali w czwartek zatrzymani przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego i Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji na Śląsku i w Małopolsce. Był wśród nich chemik Andrzej M., którego wiedza - zdaniem prokuratury - wykorzystywana była przy podrabianiu paliw, oraz przedsiębiorcy Andrzej E., Adam N. oraz Grzegorz M. - prowadzący działalność gospodarczą w ramach firm uczestniczących w obrocie paliwami.
Jak informowała prokuratura, ich zatrzymanie miało związek z co najmniej trzema wątkami z kilkudziesięciu wątków śledztwa, tj. z praniem pieniędzy, nielegalną produkcją paliw oraz oszustwami podatkowymi na szkodę Skarbu Państwa. Ponadto w grę wchodził jeszcze wątek ewentualnych powiązań świata zorganizowanej przestępczości z funkcjonariuszami organów ścigania.
Ze względu na dobro postępowania Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, prowadząca śledztwo paliwowe, odmawia podania informacji, jakie zarzuty zostały postawione podejrzanym i jakie złożyli oni wyjaśnienia. Wiadomo jednak, że prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań w sprawie.
Śledztwo prowadzone przez krakowską Prokuraturę Apelacyjną dotyczy trwającego od września 1998 do marca 2002 roku procederu dostaw paliw z wyłudzeniem akcyzy przez różne spółki i prania brudnych pieniędzy. Materiały w tej sprawie trafiły do Krakowa z dziesięciu innych prokuratur w kraju.
Jednym z głównych wątków sprawy jest działanie na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariuszy agend państwowych i przedstawicieli Skarbu Państwa w spółkach; drugim - wątek korzyści materialnych w związku z importem ropy i dostawą jej przez pośredników do rafinerii; jeszcze innym - wątek tzw. prowizyjny, czyli korzyści materialnych w obrocie wewnętrznym. W toku śledztwa wyłoniły się kolejne wątki, dotyczące m.in. rafinerii w Trzebini, niegospodarności w PKN Orlen oraz ewentualnej współpracy służb specjalnych z Konsorcjum Victoria.
Pierwszy proces w tej sprawie, w której oskarżonych jest 18 osób, toczy się przed Sądem Okręgowym w Krakowie. Dotyczy wyprania ok. 200 mln zł i wyłudzenia podatku w kwocie nie mniejszej niż blisko 280 mln zł.
Mechanizm przestępstwa ujawnił prokuraturze m.in. oskarżony Jan B. ze szczecińskiej spółki BGM. Na podstawie jego zeznań PiS domagał się wyjaśnienia przez sejmową komisję śledczą mechanizmów rządzących polskim rynkiem paliwowym.
Prokuratura przyznała, że w dużym stopniu zakres prowadzonego śledztwa pokrywa się z przedmiotem zainteresowania komisji śledczej ds. PKN Orlen. Potwierdziły to zeznania świadka Andrzeja Czyżewskiego z Niemiec, który w marcu był przesłuchiwany za pomocą telełączy przez prokuratorów i członków komisji śledczej ds. PKN Orlen.