Aresztowani za atak na auta
Sąd Rejonowy w Lubinie (Dolnośląskie)
aresztował trzech młodych mężczyzn, którzy według
policji i prokuratury byli wśród atakujących w tym mieście
przejeżdżające auta. Do zdarzenia doszło w sobotę, a napastnikami
byli prawdopodobnie kibice.
Ustaliliśmy, że trzej mężczyźni byli w grupie, która kijami bejsbolowymi i innymi niebezpiecznymi narzędziami demolowała jadące po wiadukcie samochody. W pierwszym aucie jechali kibice jednej z drużyn piłkarskich, dlatego przypuszczamy, że to oni byli ich celem, a pasażerowie następnych pojazdów zostali przypadkowymi ofiarami zajścia - powiedział rzecznik prasowy lubińskiej policji Krzysztof Olszowiak.
Do zdarzenia doszło w sobotę po południu na wiadukcie będącym częścią drogi krajowej nr 3. Z powodu dużego ruchu samochody musiały tam zwalniać. Zniszczone zostały cztery auta. Trzy osoby zostały ranne, w tym jedna bardzo poważnie - była to pasażerka, która zasłoniła się ręką, gdy jeden z wandali uderzał kijem w okno, przy którym siedziała.
Po zawiadomieniu o zajściu oficera dyżurnego lubińskiej komendy w stan gotowości postawiono niemal wszystkich funkcjonariuszy. Szybka reakcja policji udaremniła atak na inne auta - powiedział rzecznik policji.
Postawieni w stan gotowości policjanci zdołali ustalić i zatrzymać trzech mężczyzn w wieku 20-25 lat. Są to dwaj mieszkańcy Polkowic i jeden mieszkaniec Lubina. Zostali aresztowani pod zarzutem udziału w zbiegowisku, którego uczestnicy dopuszczają się zamachu na ludzi i mienie. Grozi za to do trzech lat więzienia.
Trwają czynności zmierzające do zidentyfikowania pozostałych uczestników zdarzenia.