Areszt za molestowanie czteroletniego dziecka
Sąd aresztował na trzy miesiące mieszkańca Warszawy, Marka W., któremu prokuratura postawiła zarzut wykorzystywania seksualnego czteroletniej córki Oli. Rzeczniczka prokuratury okręgowej Katarzyna Konwerska-Grześkowiak powiedziała, że mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Sprawa molestowania dziecka wyszła na jaw po tragicznym wydarzeniu, jakie rozegrało się we wrześniu ubiegłego roku. Matka dziewczynki wyrzuciła Olę z balkonu trzeciego piętra jednej z warszawskich kamienic. Dziewczynka z licznymi obrażeniami została przewieziona do szpitala. Po badaniach dziecka wykryto, że oprócz urazów spowodowanych upadkiem, Ola ma obrażenia świadczące o tym, że była wykorzytywana seksualnie. W trakcie śledztwa okazało się, że sprawcą jest ojciec dziewczynki.
Według biegłych psychologów i psychiatrów, matka mogła wyrzucić Olę z balkonu pod wpływem wielkiego stresu spowodowanego wykryciem, iż jej mąż molestuje córeczkę. Kobieta usiłowała zabić też młodsze dziecko, dwuletniego chłopczyka.
Specjaliści nie wykluczają, że kobieta, działając pod wpływem ogromnego napięcia psychicznego, nie była w stanie właściwie ocenić sytuacji, a chciała w ten sposób uchronić swoje dzieci przed ojcem. O usiłowaniu zabójstwa dzieci powiadomił policję ojciec.
Sprawą opieki nad dziećmi zajmuje się sąd rodzinny. (jask)