Areszt za gwałt na własnej matce
50-letni mężczyzna z powiatu chrzanowskiego, bez stałego miejsca zameldowania, trafił do aresztu podejrzany o zgwałcenie własnej matki. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, kobieta trafiła do szpitala. Przedstawiciele chrzanowskiej prokuratury nie pamiętają, by tak bulwersująca sprawa o gwałt i kazirodztwo jednocześnie wydarzyła się w powiecie chrzanowskim w ostatnich latach.
16.05.2006 | aktual.: 16.05.2006 08:23
W dniu, gdy mężczyzna napastował własną matkę, próbował też zgwałcić konkubinę. Przewrócił ją na ziemię, przytrzymywał za ręce. Kobieta zdołała jednak umknąć oprawcy.
Tym razem do gwałtu nie doszło. Zdarzenie jest wstrząsające tym bardziej, że wedle naszych nieoficjalnych informacji mężczyzna prawdopodobnie próbował też napastować swą siostrę. - Żadnej tak bulwersującej sprawy w powiecie chrzanowskim dotąd nie było. Gdy pracowałem w Krakowie, pamiętam postępowanie przeciw mężczyźnie z podkrakowskiej wsi, który najpierw bił, a potem gwałcił swą matkę. To wyszło na jaw podczas jej zgłoszenia, że syn się awanturuje i ją bije. Sąd skazał go na 9 lat bezwzględnej kary więzienia - przypomina Zbigniew Uroda, prokurator rejonowy w Chrzanowie.
AF