Areszt dla kierowcy, który zabił rowerzystkę
Kierowca, który w Gdańsku zabił rowerzystkę został aresztowany na trzy miesiące. Tak zdecydował Sąd Rejonowy Gdańsk- Północ.
W sobotnie popołudnie, na ul. Grunwaldzkiej w Gdańsku Artur W., bez prawa jazdy pędził sportowym nissanem. Niedaleko Galerii Bałtyckiej stracił panowanie na kierownicą i zepchnął na ścieżkę rowerową jadącego w tym samym kierunku citroena. To auto wjechało w grupę rowerzystów.
Jedną z poszkodowanych była 40-letnia kobieta, która zmarła w szpitalu, trzy inne osoby zostały ranne.
Artur W., dostał zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku. - Na tym jednak może się nie skończyć, bo po przepadaniu śliny sprawcy okazało się, że mógł on być pod wpływem narkotyków - ujawniła Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Jak dodała trzeba będzie jeszcze poczekać na opinię toksykologiczną, bo potwierdzić to podejrzenie.
Mężczyzna, w dniu wypadku przebywał na tymczasowym zwolnieniu z Zakładu Karnego. Odbywał tam wyrok roku i trzech miesięcy więzienia m.in. za uszkodzenie mienia. Sąd zgodził się na roczną przerwę, ze względu na poważną chorobę Artura W.
Sprawcy wypadku grozi 8 lat więzienia.
Zobacz także: Wepchnęli rowerzystę pod autobus. Zginął na miejscu