Archiwalne wypowiedzi Dorna, Napieralskiego i Niesiołowskiego

Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej zatwierdziła listy tej partii w wyborach parlamentarnych 25 października. Ma z nich startować między innymi: były wicepremier w rządzie PiS Jarosława Kaczyńskiego Ludwik Dorn i były szef SLD Grzegorz Napieralski (do senatu).

O Dornie poseł PO Stefan Niesiołowski jeszcze nie tak dawno mówił, że jest "człowiekiem podłym", a Napieralskiego nazywał "hipokrytą i obłudnikiem". Wyżej wymienieni też nie szczędzili cierpkich słów pod adresem Platformy.

Czy te transfery wyjdą PO na dobre, czy może odbiją się jej czkawką?

(WP, TVN24, PAP, oprac.: mg)

- Platforma nie traktuje wyborców serio. Na jednej liście Marian Krzaklewski i Danuta Hübner. To pokazuje, że partia PO jest partią bezideową - mówił w 2009 roku Napieralski (Krzaklewski był w latach 90. liderem NSZZ "Solidarność", Hübner w latach 1970-1987 członkiem PZPR).

Wszystko zmieniło się kilka dni temu. - To dla mnie ważny moment w moim życiu. To nowe otwarcie - komentował po ogłoszeniu decyzji Rady Krajowej PO Napieralski.

- Ten zakłamany hipokryta, ten obłudnik - tak z kolei mówił o Napieralskim Niesiołowski w 2008 roku. - My, PO, żadnych rozmów z panem Napieralskim prowadzić nie będziemy - zapewniał.

Dziś Niesiołowski przyznaje, że były szef SLD "przyciągnie elektorat lewicowy".

- Dorn był człowiekiem wyjątkowo podłym. Przyjęcie Ludwika Dorna do Platformy moim zdaniem bardzo by nam zaszkodziło - oceniał w 2014 roku Stefan Niesiołowski. A kilka lat wcześniej polityk PO nie dowierzał, że "taki nieuk, jak Dorn, mógł być wicemarszałkiem Sejmu".

- Pan Dorn wnosi inteligencję, błyskotliwość - twierdzi dziś Niesiołowski. Jak polityk PO tłumaczy swoją zmianę podejścia do Dorna i Napieralskiego? Cytatem z "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego.

- Jak się to zmieniają ludzie, jak się wszystko dziwnie plecie; myśmy wszystko zapomnieli: o tych mękach, nędzach, brudzie - stwierdza poetycko Niesiołowski.
I wszystko jasne.