Archeolodzy odkopali świątynię
100 metrów od dworku w Branicach krakowscy
archeolodzy odkryli miejsce kultu religijnego. Wstępne badania
wskazują, że była to drewniana świątynia, która powstała ok.
3500 lat przed Chrystusem - informuje "Dziennik Polski".
Pracownicy nowohuckiego oddziału Muzeum Archeologicznego rozpoczęli prace w Branicach jesienią ubiegłego roku. W kwietniu tego roku wznowili je. Prawdę mówiąc, nie spodziewaliśmy się tutaj wielkich odkryć - mówi dziennikowi Paulina Poleska, archeolog. Nasze stanowisko jest położone daleko od Wisły. A osadnicy nie lubili w takich miejscach stawiać swoich siedzib.
Byli zaskoczeni, gdy dokopali się do potężnego kompleksu budowlanego, który składa się z licznych segmentów i jest otoczony rzędem słupów i rowów. Znaleźliśmy tam części bardzo delikatnych naczyń ceramicznych, np. puchary na pustych nóżkach, a także figurki bożków czy idoli, związanych głównie z kultem ogniska - wylicza archeolog Janusz Bober. Dlatego nasze przypuszczenie, że wykopaliśmy świątynię, miejsce, w którym osadnicy 3,5 tys. lat przed Chrystusem, w okresie neolitu, sprawowali bliżej nam nieznane obrzędy.
Rok temu archeolodzy odkopali w Branicach pozostałości osady. Znaleźliśmy wówczas tzw. długi dom o konstrukcji słupowej, w którym mieszkał prawdopodobnie cały ród. Dom miał ok. 30 metrów długości. Obok niego okryliśmy jamy gospodarcze i studnie. To znalezisko podchodziło z tego samego okresu, co odkryta teraz świątynia - mówi "Dziennikowi Polskiemu" Paulina Poleska. (PAP)