ŚwiatArafat: Szaron nie chce pokoju

Arafat: Szaron nie chce pokoju

Palestyński przywódca Jaser
Arafat odrzucił jako "wyraz złej woli" propozycje
premiera Ariela Szarona, dotyczące "jednostronnych decyzji"
Izraela w razie ostatecznego fiaska realizacji planu pokojowego,
zwanego mapą drogową.

25.11.2003 11:50

Szaron na niedzielnym posiedzeniu rządu zapowiedział podjęcie takich jednostronnych decyzji w konflikcie z Palestyńczykami, jak demontaż części małych osiedli żydowskich na terenach Autonomii oraz wytyczenie granicy izraelsko-palestyńskiej. Premier Izraela zastrzegał jednak, iż nadal jest zdecydowany realizować plan pokojowy.

Jaser Arafat uznał, iż inicjatywa Szarona wyraźnie dowodzi, że premier Izraela uznał ostatecznie mapę drogową za nierealną. "To wskazuje, iż Szaron faktycznie nie myśli o pokoju" - powiedział Arafat.

Według izraelskiej prasy, Szaron proponował ministrom decyzje likwidacji małych osiedli, gdzie trudno jest zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo. Izraelscy koloniści ze Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu Jordanu zostaliby przeniesieni na pustynię Negew bądź do dużych osiedli na Zachodnim Brzegu. Izrael miałby też wycofać całkowicie wojsko z miast palestyńskich i zwolnić kilka tysięcy Palestyńczyków, przebywających w więzieniach izraelskich. Plan ma obejmować też wytyczenie granicy z Autonomią Palestyńską - według prasy izraelskiej, biegłaby ona wzdłuż budowanego obecnie "muru bezpieczeństwa", mającego zamknąć dostęp na teren Izraela zamachowców palestyńskich.

Sprawa nowej inicjatywy Szarona - przede wszystkim wytyczenia granic wzdłuż "muru" - może zablokować szanse szczytu izraelsko-palestyńskiego, teoretycznie planowanego na przyszły tydzień. Byłoby to pierwsze spotkanie Ariela Szarona z premierem Autonomii Palestyńskiej Ahmedem Korei.

Sam szef palestyńskiego rządu powiedział we wtorek, że byłby skłonny spotkać się z Szaronem, jednakże pod warunkiem zaaprobowania przez Izrael konkretnych żądań palestyńskich, w tym wstrzymania budowy muru bezpieczeństwa. Szaron już w poniedziałek wykluczał możliwość przyjęcia przed szczytem jakichkolwiek warunków wstępnych strony palestyńskiej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)