Arabia Saudyjska zapowiada rozprawę z terrorystami
Saudyjskie władze zapowiedziały
w dzień po ataku terrorystycznym w portowym mieście
Janbu, gdzie zginęło sześć osób, w tym 5 cudzoziemców - że
"żelazną pięścią" rozprawią się z terrorystami w kraju.
02.05.2004 08:50
Atak w Janbu był - jak podkreślają obserwatorzy - pierwszą tego rodzaju akcją, wymierzoną w naftowe ośrodki w Arabii Saudyjskiej. Na miejscu zginęło sześć osób: pięciu zachodnich pracowników koncernu ABB - dwu Amerykanów, dwu Brytyjczyków i Australijczyk - oraz funkcjonariusz saudyjskiej ochrony. Rannych zostało trzech cudzoziemców: Amerykanin, Kanadyjczyk i Pakistańczyk.
Ataku dokonało czterech mężczyzn - trzej z nich byli pracownikami koncernu i wykorzystali przepustki, by wejść na teren kompleksu ABB w Janbu, wprowadzając czwartego terrorystę. Bezpośrednio po napadzie policja saudyjska wszczęła pościg za uciekającymi samochodem napastnikami. Wszystkich czterech zastrzelono. Zdementowano później informacje, jakoby napastnicy ciągnęli za samochodem nagie ciało jednego z zabitych zagranicznych specjalistów.
W Australii o atak oskarżono Al-Kaidę, saudyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych natomiast obarczyło odpowiedzialnością za zamach "siły syjonistyczne". Nie wyjaśniono bliżej, o kogo chodzi.
Według agencji Associated Press, w Arabii Saudyjskiej pracuje około sześciu milionów cudzoziemców. Większość z nich stanowią Azjaci, Amerykanów jest ok. 30 tys.