Apel Tuska. "Dość gadania, czas działać!"

Premier Donald Tusk zamieścił na swoim profilu na platformie X apel, którego adresatem są najwyraźniej przywódcy państw UE. Wzywa ich do natychmiastowego działania ws. pomocy dla Ukrainy. Wskazuje przy tym źródło, z którego powinno pochodzić jej finansowanie.

Apel Tuska. "Dość gadania, czas działać!"
Apel Tuska. "Dość gadania, czas działać!"
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Violetta Baran

"Dość gadania, czas działać! 1. Sfinansujmy naszą pomoc dla Ukrainy z rosyjskich zamrożonych aktywów. 2. Wzmocnijmy nadzór lotniczy, straż bałtycką i granice UE z Rosją. 3. Szybko przyjmijmy nowe zasady fiskalne, aby sfinansować bezpieczeństwo i obronę UE. Teraz!" - napisał na swoim profilu na platformie X Donald Tusk.

Wpis Donalda Tuska ma bez wątpienia związek z dyskusją jaka toczy się w Unii Europejskiej po serii wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa o wojnie w Ukrainie, Rosji i NATO.

Europa się niepokoi

Wśród przywódców UE pojawiły się obawy, że Trump może zechcieć zawrzeć pokój z Rosją bez udziału w negocjacjach nie tylko państw europejskich, ale także Ukrainy. Brak zgody na przedstawione Ukrainie warunki pokojowe może zaś oznaczać tylko jedno: brak jakiejkolwiek pomocy ze strony USA.

Polski premier jasno wskazał, że UE może nadal finansować pomoc dla Ukrainy, wykorzystując zamrożonej rosyjskie aktywa. O pomyśle tym dyskutowano już od dawna, do tej pory jednak nie podjęto w tej sprawie decyzji.

UE - na co zwraca uwagę Tusk - musi także zadbać o własne bezpieczeństwo. w połowie stycznia podczas konferencji w Helsinkach sekretarz generalny NATO Mark Rutte ogłosił powołanie Straży Bałtyckiej. Celem tej inicjatywy jest wzmocnienie bezpieczeństwa na Morzu Bałtyckim poprzez wykorzystanie fregat, samolotów patrolowych oraz innych rodzajów uzbrojenia.

Polski premier proponuje, by te wspólne działania poszerzyć także na bezpieczeństwo ruchu lotniczego i ochronę granic.

Państwa UE muszą też zwiększyć wydatki na obronność. Niestety, nie wszystkie mogą sobie na to pozwolić, chociażby ze względu na rygorystyczne wymogi UE, dotyczące deficytu budżetowego. Już wiadomo, że Ursula von der Leyen poparła propozycję Polski dotyczącą wyłączenia wydatków na obronność z oceny deficytu i długu.

Wybrane dla Ciebie