Apel PiS do szefa MSW ws. Marszu Wolności, Solidarności i Niepodległości
Prawo i Sprawiedliwość zaapelowało do ministra spraw wewnętrznych Jacka Cichockiego o objęcie osobistym nadzorem działań policji w czasie organizowanego przez PiS Marszu Wolności, Solidarności i Niepodległości. MSW zapewnia, że policja zawsze działa profesjonalnie.
12.12.2012 | aktual.: 12.12.2012 13:55
"Oczekujemy, że policja w sposób profesjonalny i apolityczny zapewni bezpieczeństwo uczestnikom pokojowego zgromadzenia oraz mieszkańcom Warszawy i innym osobom, które przebywać będą w pobliżu trasy przemarszu" - podkreślili w liście do szefa MSW przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak oraz wiceszef sejmowej komisji spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński.
Posłowie PiS oczekują, że minister Cichocki "spowoduje, że plan operacji policyjnej przygotowywany w celu zapewnienia bezpieczeństwa osobom biorącym udział w marszu zostanie oparty na założeniach, których główną przesłanką będzie odpowiedzialna i przyjazna ochrona obywateli pragnących skorzystać z przysługującego im prawa do publicznego zamanifestowania swoich poglądów".
- Trzeba, by policja traktowała wszystkich godnie i jednakowo. Policja nie jest formacją rządową, jest policją państwową, a państwo to nie tylko rząd - mówił Zieliński. Jak dodał, PiS chce, by "policja działała w sposób profesjonalny i apolityczny".
W ocenie Zielińskiego, w przypadku ostatnich marszów, np. Marszu Niepodległości z 11 listopada i wrześniowego marszu "Obudź się Polsko", "założenia operacyjne, które przyjęła policja były oparte na traktowaniu uczestników zgromadzeń jak przeciwników politycznych, a nie obywateli, którym trzeba pomóc i zapewnić bezpieczeństwo".
Odnosząc się do apelu PiS, rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak powiedziała, że policja zawsze działa w sposób apolityczny i profesjonalny.
Podkreśliła, że po dużych zgromadzeniach publicznych - np. po manifestacji 11 listopada - kierownictwo MSW i policji przedstawia posłom szczegółową informację na temat działań funkcjonariuszy. Przypomniała też, że demonstracje w Święto Niepodległości obserwowali przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, którzy także ocenili działania służb.
Czwartkowy marsz rozpocznie się o godz. 18. Manifestanci mają przemaszerować od pomnika Wincentego Witosa na pl. Trzech Krzyży przed gmach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Pochód ma się rozpocząć od odśpiewania hymnu narodowego i odczytania nazwisk ofiar stanu wojennego. Zaplanowano przemówienie Jarosława Kaczyńskiego.
Na trasie marszu reprezentanci klubu PiS mają złożyć kwiaty przed pomnikami: Wincentego Witosa, Ronalda Reagana, Stefana Grota-Roweckiego, Ignacego Paderewskiego, Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego.
Marsz - jak zapowiadał prezes PiS Jarosław Kaczyński - ma z jednej strony upamiętnić kolejną rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, ale przede wszystkim będzie wyrazem sprzeciwu wobec negatywnych tendencji, jakie mają miejsce w Polsce. Według Kaczyńskiego, "w różny sposób zagrożona" jest dzisiaj wolność w Polsce; jest bardzo źle z solidarnością społeczną, a polska niepodległość "jest na różne sposoby kwestionowana".