Apel PE o zakaz wiz dla Rosjan związanych ze sprawą Magnitskiego
Parlament Europejski zaapelował o wprowadzenie przez UE zakazu wiz dla rosyjskich urzędników powiązanych ze sprawą antykorupcyjnego prawnika Siergieja Magnitskiego, który zmarł w r. 2009 w areszcie. Wg PE należy też zamrozić ich ewentualne aktywa.
Zdaniem PE wprowadzenie tych sankcji zwiększy nacisk na Rosję, by czyniła więcej w celu umocnienia rządów prawa.
W rezolucji, przyjętej w Strasburgu przez zdecydowaną większość eurodeputowanych, PE zachęcała państwa członkowskie UE do sporządzenia wspólnej listy rosyjskich urzędników, którzy mogli się przyczynić do śmierci Magnitskiego, a także do wprowadzenia zakazu ich wjazdu na teren UE i do zamrożenia aktywów ich i ich rodzin.
Ci urzędnicy "zamiast stanąć przed obliczem sprawiedliwości nadal są na swych stanowiskach. Podróżują po UE, wydają tutaj swoje brudne pieniądze, kupują nieruchomości i posyłają tu dzieci do szkół" - powiedziała Kristiina Ojuland (Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy - ALDE), która przedstawiła rezolucję. - Niech to stanowisko będzie oznaką naszej solidarności z rosyjskimi obywatelami, którzy żyją w czasach trudnych wyzwań i aspirują do autentycznej, a nie fasadowej demokracji - dodała.
Zdaniem deputowanych PE sankcje UE są koniecznym i prawnym narzędziem polityki zagranicznej i mogą wymóc na władzach rosyjskich zajęcie się kwestią powszechnego poczucia bezkarności w Rosji.
Rezolucja PE nie jest wiążąca - nie pociąga za sobą skutków prawnych.
Prawnik Siergiej Magnitski, który zarzucił pracownikom MSW Rosji zagarnięcie za pomocą sfałszowanych dokumentów równowartości 230 mln dolarów z budżetu państwa, sam został oskarżony o oszustwa podatkowe i zatrzymany w roku 2008, a w listopadzie roku 2009 zmarł w więzieniu. Obrońcy praw człowieka nie wykluczają, że został pobity na śmierć.
Departament Stanu USA wprowadził w zeszłym roku sankcje wizowe wobec rosyjskich urzędników państwowych, których uznał za odpowiedzialnych za śmierć Magnitskiego. W odpowiedzi MSZ Rosji oświadczył, że zatwierdził listę przedstawicieli USA, których pobyt w Rosji jest niepożądany.