ŚwiatApel o ratowanie afgańskiego konwertyty

Apel o ratowanie afgańskiego konwertyty

Niemiecki wiceminister obrony
Friedbert Pflueger zaapelował do społeczności
międzynarodowej, aby zaprotestowała przeciwko groźbie, jaka
zawisła nad głową afgańskiego konwertyty na chrześcijaństwo.

21.03.2006 15:20

Abdul Rahman, który przeszedł na chrześcijaństwo, może zostać skazany w Afganistanie na karę śmierci, o ile odmówi przyjęcia z powrotem islamu. Nakaz prawa koranicznego - szarijatu - zabrania muzułmaninowi przechodzenia na inną religię.

Konstytucja islamskiej republiki Afganistanu, przyjęta w styczniu 2004 roku mówi, że "żadne prawo nie może być zasadniczo sprzeczne z zasadami świętej religii muzułmańskiej".

Jeśli Rahman zostanie skazany, będzie pierwszym Afgańczykiem ukaranym za konwersję od czasu upadku reżimu talibów, którzy narzucili w kraju szarijat. Jest to sytuacja "nie do zaakceptowania i powinna wzbudzić protesty całej społeczności międzynarodowej" - cytuje słowa Pfluegera dziennik "Bild".

Niemcy uczestniczą w operacji stabilizacyjnej w Afganistanie, utrzymując tam kontyngent w sile 2450 żołnierzy. Po to, aby kraj ten stał się krajem demokratycznym, a nie żeby ogłaszano tam karę śmierci z powodów religijnych - dodał Pflueger. Według niemieckiej prasy Rahman wyjechał z Niemiec do Afganistanu w połowie zeszłego roku.

Nie jesteśmy przeciwko żadnej innej religii, szanujemy inne wyznania, ale według naszego prawa islamskiego karą dla muzułmanina, który zmienił wiarę, jest śmierć - powiedział agencji EFE sędzia Sądu Najwyższego Afganistanu Ansarullah Maulawizada.

Rahman wyznał, że nawrócił się na chrześcijaństwo 16 lat temu, kiedy był współpracownikiem organizacji pozarządowej w Pakistanie - powiedział sędzia, dodając, że oskarżony "nadal przyznaje, że wierzy w Biblię". Sąd na wydanie wyroku ma dwa miesiące, aby dać czas oskarżonemu na "rozważenie swojej decyzji". Był muzułmaninem przez 25 lat nawrócił się na chrześcijaństwo dopiero 16 lat temu, mamy więc nadzieję, że okaże skruchę i w ten sposób odzyska wolność - powiedział sędzia.

41-letniego Rahmana uwięziono 25 dni temu, po donosie jaki policja otrzymała od jego rodziny. Był on medykiem mudżahedinów, którzy walczyli z sowieckim najazdem na Afganistan w latach 80., potem pracował dziewięć lat w Rosji i Niemczech - powiedział agencji EFE jego ojciec Abdul Manan. Według niego syn pojechał w 2002 roku do Niemiec i "stał się zupełnie innym człowiekiem".

Manan potwierdził, że doniósł na syna, kiedy Abdul nie pozostawił mu wyboru - nie okazywał szacunku rodzicom w związku z ich praktykami religijnymi i bił córkę, kiedy recytowała Koran. Powiedział, że nie oskarżył go o wyznawanie chrześcijaństwa, lecz że odkryli to agenci policji podczas przesłuchania i że to oni znaleźli w jego rzeczach Biblię.

Praktycznie cała, 28-milionowa ludność Afganistanu to muzułmanie - zaledwie jeden procent wyznaje hinduizm.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)