Apel o powstrzymanie ataków w Palestynie
Palestyński przywódca Mahmud Abbas - uważany za jednego z głównych kandydatów na następcę zmarłego Jasera Arafata - zaapelował do radykalnych organizacji palestyńskich o wstrzymanie akcji zbrojnych i tym samym zapewnienie ładu na ziemiach Autonomii przed planowanymi na styczeń wyborami nowego lidera.
Były premier palestyńskiego rządu, Abbas - stojący obecnie na czele Organizacji Wyzwolenia Palestyny - we wtorek spotkał się w Gazie z przedstawicielami głównych radykalnych organizacji - Hamasu i Islamskiego Dżihadu. Jak podaje agencja Reutera, powołując się na miejscowe źródła, Abbas zwrócił się do liderów obu ugrupowań o zaniechanie wymierzonych przeciwko Izraelowi akcji zbrojnych - nie mówił jednak o ogłoszeniu całkowitego rozejmu.
Hamas i Islamski Dżihad - grupy, odpowiedzialne za krwawe samobójcze ataki na Izraelczyków - najwyraźniej jednak odrzuciły apel Mahmuda Abbasa, potwierdzając iż zbojkotują planowane na styczeń wybory prezydenckie w Autonomii.
Wybory prezydenckie są nielegalne. Są one przedłużeniem procesu z Oslo, który poniósł fiasko i jest zakończony - powiedział dziennikarzom przywódca Hamasu na terytorium Gazy Mahmud Zahar przed spotkaniem z szefem Organizacji Wyzwolenia Palestyny.
Wstrzymanie ataków na Izrael jest jednym z warunków, jakie stawiają władze izraelskie przed wznowieniem dialogu z Palestyńczykami. Także Waszyngton uzależnia powodzenie bliskowschodniej misji pokojowej od zahamowania spirali przemocy w regionie.